Opłaty nie zmieniły się od..... 2024 roku! Od 2017 r. za przegląd płaci się przed wykonaniem badania, a opłata w przypadku negatywnego wyniku nie podlega zwrotowi. Nie warto ryzykować, bo za brak ważnego badania technicznego samochodu grozi mandat od 1500 do aż 5000 zł.
Od wielu lat działacze Związku Pracodawców Stacji Kontroli Pojazdów i Konfederacji Lewiatan podkreślają, że przedsiębiorcy, zajmujący się przeglądami, mierzą się m.in. z dużymi podwyżkami kosztów działalności – energii, wynagrodzeń, podatków i opłat lokalnych oraz kosztów funkcjonowania zaplecza technicznego.
Niedawno Stowarzyszenie Inżynierów i Techników Komunikacji RP (oddział w Krośnie) zwróciło się do premiera Donalda Tuska o zorganizowanie spotkania w sprawie podniesienia opłat za obowiązkowe badania.
- Organizacja skupiająca m.in. diagnostów samochodowych chce, by kierowcy płacili za obowiązkowy przegląd samochodu 260 zł brutto, co stanowić ma "rozsądne minimum" - pisze interia.pl.
Opłaty byłyby cyklicznie waloryzowane, np. przy okazji zmian w wynagrodzeniu minimalnym.
- Wszystko coraz droższe, więc chyba nic dziwnego, że nie podoba mi się ten plan, bo to kolejny wydatek - mówi płocczanin, właściciel 17-letniego opla.
Z drugiej strony trudno się nie zgodzić z apelami diagnostów, że stawka jest obecnie za niska. 20 lat temu minimalna pensja w Polsce wynosiła 824 zł brutto, teraz jest to 4300 zł brutto, a opłata za badanie - bez zmian.
Latem br. był też pomysł, by przegląd był obowiązkowy raz na dwa lata i kosztował 430 zł. To 10 proc. najniższej krajowej pensji.
Co ciekawe, wymogi stawiane SKP mówią o zatrudnieniu "diagnostów", a więc nie jednej osoby, a to podnosi koszty.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.