reklama
reklama

Tego nie było w Płocku od dziesiątek lat. Lewica tłumaczy powody

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Portal Płock

Tego nie było w Płocku od dziesiątek lat. Lewica tłumaczy powody - Zdjęcie główne

foto Portal Płock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOd 1950 roku 1 Maja formalnie jest w Polsce świętem państwowym. W czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej pochody były organizowane z wielką pompą, a maszerować musiał niemal każdy. W Płocku od dziesiątek lat nieprzerwanie organizowany był pochód pierwszomajowy, ale w tym roku Lewica z niego zrezygnowała. Powód? Uroczystości będą zorganizowane centralnie.
reklama

Młodzi ludziee mogą sobie nie zdawać z tego sprawy, ale 1 maja był przez wiele lat jednym z najważniejszych dni w kalendarzu. Tak było zaledwie kilkadziesiąt lat temu. W Polsce Rzeczpospolitej Ludowej hucznie obchodzono Święto Pracy, formalnie święto od 1950 roku. Komunizmu w Polsce już nie ma, ale czerwona kartka w kalendarzu pozostała. 

- Przebieg uroczystości był starannie reżyserowany: na podstawie co roku aktualizowanych wytycznych Biura Politycznego komitety partyjne w całym kraju przygotowywały scenariusze pochodów. Ustalano treść haseł na transparentach i zatwierdzano projekty dekoracji - czytamy na stronie Muzeum Historii Polski.

W Polsce mogło brakować materiałów do produkcji flag, ale pochody musiały zostać zorganizować. Koniec, kropka. 

reklama

Pochodu w Płocku nie będzie

Być może pierwszy raz od czasu wielu, wielu lat pochodu pierwszomajowgo w Płocku nie będzie. Tradycyjnie organizowała go Lewica, wcześniej Sojusz Lewicy Demokratycznej. Nie było już pompy, ale przemówienia o wartości pracy i walce o byt robotników. Kilkudziesięciu działaczy i sympatyków Lewicy zaczanali pochód pod pomnikiem Władysława Broniewskiego i kończyli na Starym Rynku, po drodze składając kwiaty przy Odwachu i pod tablicą upamiętniającą zmarłą w katastrofie smoleńskiej Joannę Szymanek-Deresz.

Zazwyczaj Lewica zajawiała w mediach społecznościowych obchody. Tym razem jakiej kolwiek informacji zabrakło, więc skontaktowaliśmy się z Adrianem Brudnickim, współprzewodniczącym Lewicy w Płocku. Okazuje się, że Lewica będzie świętować centralnie, w Łodzi. Adrian Brudnicki wskazuje, że w tym roku przypada 120 rocznica powstania robotniczego pod zaborem rosyjskim. Walki wybuchły właśnie w Łodzi. 

reklama

- Strajki robotników 1905 roku są niezwykle ważnym punktem historii a niestety rzadko wspominanym i mało popularnym. Mało kto pamięta że "powstanie łódzkie", które było zarzewiem Rewolucji 1905 roku i miało przede wszystkim podstawy o charakterze socjalnym. Początek XX wieku dla większości ciężko pracujących ludzi nie odznaczał się ani godnością ani szacunkiem wobec pracy. Słońce może świeciło podobnie nad głowami jak dzisiaj, ale głowy te wypełnione były długą listą zmartwień. Łódź, którą w tamtym czasie można uznać za stolicę rewolucji przemysłowej na dawnych ziemiach polskich liczyła prawie 350 tysięcy mieszkańców. To spore miasto, w którym zamieszkiwali przede wszystkim robotnicy sprzeciwiło się dalszemu wyzyskowi i fatalnym warunkom pracy. Wyjątkowo niskie zarobki, wycieńczająca praca i fatalny standard mieszkań sprawiły, że ludzie postanowili powiedzieć wspólnie głośne NIE. Co wtedy postulowano: wprowadzenie 8 godzinnego dnia pracy (zamiast 12), prawo do urlopu, prawo do ubezpieczenia od następstw nieszczęśliwych wypadków, prawo do powszechnych emerytur, bezpłatne leczenie dla robotników i ich rodzin i dzieci, objęcie zakazem wykorzystywania seksualnego robotnic oraz związanego z nim zapewnienia prawa do legalnej aborcji. To właśnie podczas tego zrywu po raz pierwszy zaczęto dopominać się o urlop macierzyński dla pracujących kobiet. Z dzisiejszego punktu widzenia ówczesne warunki życia i pracy mogą wydawać się szokujące, chociaż minęło od nich zaledwie 120 lat. Żądania owe były za to szokiem dla właścicieli fabryk i rosyjskich zaborców. Wydawało się, że spełnienie takich fanaberii to klęska ekonomiczna fabrykanckich biznesów. Dzisiaj, z perspektywy 120 lat już wiemy jaka jest prawda. W wyniku łódzkich starć zginęło około 250 osób a 700 zostało rannych. Przelano krew za rozpoczęcie drogi do wprowadzania standardów, które dzisiaj są dla nas oczywistością. Ta okrągła rocznica jest też dla nas dzisiaj znakiem, że nadal możemy zrobić więcej dla godności i szacunku do pracy. 4 dniowy tydzień pracy? Lepsza opieka medyczna? W dobie rozwijającej się automatyzacji i zawrotnego tempa wprowadzania sztucznej inteligencji potrzebujemy znów nowych środków ochrony dla ludzi, którzy muszą pracować by móc godnie żyć. Aby nasz głos wybrzmiał skuteczniej postanowiliśmy w tym roku wypowiedzieć go wspólnie - właśnie na ulicach Łodzi. Prosimy mieszkańców Płocka o wybaczenie i zrozumienie. W tym roku płocki pochód pomaszeruje wspólnie z mieszkańcami innych polskich miast w Łodzi - mówi nam Adrian Brudnicki. 

reklama

Pochód w Łodzi wyruszy o 11:00 z Pasażu Schillera na Stary Rynek. Pochód zapewne będzie okazją do promocji Magdaleny Biejat, kandydatki Lewicy w wyborach prezydenckich. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo