Wybory prezydenckie za nami, Karol Nawrocki odebrał zaświadczenie od Państwowej Komisji Wyborczej o wybraniu na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Echa wyborów jednak nie milkną - politycy opozycji przekonują, że w niektórych komisjach dochodziło do nieprawidłowości.
Polacy zasypali Sąd Najwyższy protestami wyborczymi. Jak przyznała Małgorzata Manowska, prezes Sądu Najwyższego, protestów jest ponad 50 tysięcy, a 9 na 10 ma być powielanych według instrukcji zamieszczanych przez posła Romana Giertycha z Koalicji Obywatelskiej.
Póki co Sąd Najwyższy nakazał ponownie przeliczyć głosy w 13 obwodowych komisjach i rzeczywiście, dopatrzono się błędów. W niektórych z nich głosy oddana na Rafała Trzaskowskiego zostały przypisane Karolowi Nawrockiemu. Kandydat Koalicji Obywatelskiej zyskał nieco ponad 2600 głosów. Wybory przegrał różnicą ok. 370 tysięcy głosów.
Kto pilnował wyborów?
Analiza głosów oddawanych w I i II turze wyborów prezydenckich w Płocku nie wskazuje na to, by w mieście dochodziło do pomyłek na dużą skalę.
- Ludzie siedzą w komisji po kilkanaście godzin, od rana do nocy. Pojawia się zmęczenie. Pewne małe błędy mogą się pojawić, ale w fałszerstwa na większą skalę trudno mi uwierzyć. Każdy każdemu tu patrzy na ręce, poza tym każdy chce dobrze wykonać swoją pracę
- mówi nam jeden z członków obdowowej komisji wyborczej, który już kolejny raz zasiadał w komisji wyborczej.
W wyborach prezydenckich w Płocku głosowanie odbywało się w 71 komisjach - 68 stałych obwodowych komisjach wyborczych i 3 specjalnych - po jednej w szpitalach i jedna w więzieniu. Warto zaznaczyć, że postanowienie Komisarza Wyborczego w Płocku o powołaniu członków obwodowych komisji wyborczych jest jawnym dokumentem. Można go znaleźć tutaj.
Zgodnie z prawem w skład każdej komisji wyborczej wchodzi od 7 do 13 osób - w zależności od liczby wyborców przypisanych do obwodu.
- 7 osób w obwodach głosowania do 1000 mieszkańców;
- 9 osób w obwodach głosowania od 1001 do 2000 mieszkańców;
- 11 osób w obwodach głosowania od 2001 do 3000 mieszkańców;
- 13 osób w obwodach głosowania powyżej 3000 mieszkańców.
W Płocku w obdowowych komisjach wyborczych pracowały 653 osoby. Muszą to być mieszkańcy województwa mazowieckiego - 555 osób jako adres zamieszkania wskazało Płock.
Członków obwodowych komisji wyborczych mają prawo wskazać komitety wyborcze kandydatów - nie tylko tych, którzy zebrali 100 tysięcy podpisów, ale także tych, którzy zarejestrowali komitet. Dlatego w Płocku 15 osób wskazał komitet wyborczy Romualda Starosielca, a 50 osób komitet wyborczy Wiesława Lewickiego. Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła zebrane przez kandydatów podpisy, ale mimo to mieli prawo desygnować ludzi do obwodowych komisji wyborczych.
Znacznie więcej osób desygnowały jednak główne siły polityczne. Najwięcej członków obwodowych komisji wyborczych w Płocku wskazały komitety Rafała Trzaskowskiego i Karol Nawrocki. Kto "ilu ludzi" miał w komisjach w Płocku?
- Rafał Trzaskowski - 86
- Karol Nawrocki - 86
- Magdalena Biejat - 78
- Marek Jakubiak - 68
- Sławomir Mentzen - 65
- Szymon Hołownia - 63
- Wiesław Lewicki -50
- Marek Woch - 39
- Grzegorz Braun - 27
- Adrian Zandberg - 20
- Katarzyna Cichos - 17
- Romuald Starosielec - 15
- Sebastian Ross - 13
- Artur Bartoszewicz - 5
Joanna Senyszyn i Krzysztof Stanowski nie mieli w Płocku swoich przedstawicieli w komisjach w Płocku.
W Płocku tylko w jednej komisji komitet Rafała Trzaskowskiego nie miał swojego przedstawiciela - w specjalnej komisji nr 69 w szpitalu św. Trójcy. W 7-osobowej komisji znaleźli się za to przedstawiciele wskazani przez komitety Magdaleny Biejat i Szymona Hołowni
Łatwo policzyć, że w kilkunastu komisjach komitet Rafała Trzaskowskiego miał po 2 przedstawicieli. Podobnie było w przypadku Karola Nawrockiego.
Jak głosował Płock?
W pierwszej turze wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski zdobył w Płocku 20 777 głosów. Poparcia kandydatowi Koalicji Obywatelskiej udzielili Szymon Hołownia (2587 głosów), Magdalena Biejat (2639) i Joanna Senyszyn (521). Prezydent Warszawy mógł też z pewnością liczyć przynajmniej na część głosów Adriana Zandberga (2260).
Karol Nawrocki zdobył zaś 17 783 głosy, a kandydat PiS według wszelkich sondaży mógł liczyć przynajmniej na dużą część wyborców Sławomira Mentzena (6386), Grzegorza Brauna (2869) i Marka Jakubiaka (379).
W II turze głosy rozłożyły się następująco:
- 31 428 Rafał Trzaskowski
- 29 023 Karol Nawrocki
Zsumowane głosy wszystkich kandydatów koalicyjnych z I tury, Andriana Zandberga i Joanny Senyszyn to 28 784.
Z kolei suma głosów Karola Nawrockiego i kandydatów prawicy I tury to 27 417.
To oczywiście ogromne uproszczenie, ale na tej podstawie można założyć, że w Płocku do większych nieprawidłowości raczej nie doszło. Przykładowo w obwodowej komisji nr 23, gdzie Karol Nawrocki w II turze uzyskał ponad 71% poparcie, w I turze Rafałowi Trzaskowskiemu zaliczono 22 głosy, a w II turze 40. Podobnie jest w innych komisjach, gdzie kandydat PiS uzyskał największe poparcie. Nie znaleźliśmy komisji w Płocku, w której Rafał Trzaskowski nie dostałby więcej głosów w II, niż w I turze.
Komentarze (0)