Od II tury wyborów prezydenckich minął już ponad tydzień, ale wracamy do niej ze względu na informacje, jakie przekazał nam czytelnik. Wiadomość na naszą skrzynkę wpłynęła już dzień po wyborach.
- Komisja odmówiła wydania karty do głosowania, ponieważ w rubryce widniał już podpis - nieczytelny, nie tego wyborcy, którego dotyczyła rubryka. Sprawa została zgłoszona na policję, przyjechał patrol. Komisja tłumaczyła się pomyłką - policja nie przyjęła tej wersji za coś pewnego, ponieważ bezpośrednio nad i pod rubryką były podpisy innych wyborców. Chciałbym podkreślić również niestosowne komentarze ze strony komisji
- napisał.
Jak relacjonował, interwencja w Obwodowej Komisji nr 49 trwała 1,5 godziny, ale nie przyniosła rezultatu.
- Interwencja była bardzo profesjonalna. Policjanci zasugerowali, by złożyć zawiadomienie na komendzie przy al. Kilińskiego
- tłumaczy czytelnik.
Rzeczywiście, takie zawiadomienie zostało zgłoszone.
- 1 czerwca płoccy policjanci przyjęli zawiadomienie od jednego z mieszkańców naszego miasta, z którego wynikało, że podczas II tury wyborów prezydenckich osoba nieuprawniona złożyła podpis na liście do gśosowania w rubryce zgłaszającego. Policjanci prowadzą czynności w tej sprawie
- przekazała nam podkom. Monika Jakubowska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Płocku.
Zgodnie z art. 248 kodeksu karnego za naruszenie przebiegu wyborów grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Komentarze (0)