reklama
reklama

Śledztwo w sprawie porzuconych naczep z kwasem trwa. Są kolejne zatrzymania

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Śledztwo w sprawie porzuconych naczep z kwasem trwa. Są kolejne zatrzymania - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W dalszym ciągu prowadzone jest postępowanie w sprawie porzuconych naczep, w których znajdowały się pojemniki z substancją kwasową. Sprawa ma charakter rozwojowy. Znaleziono kolejne pojemniki, zatrzymano też podejrzanych.
reklama

Sprawa, o której informowaliśmy szerzej 28 marca, trwa. Przypomnijmy, na parkingu warsztatu samochodowego na terenie gminy Słupno porzucono samochód ciężarowy z naczepą. Wyciekała z niego jakaś substancja kwaso-podobna. Po dokładniejszym zbadaniu okazało się, że ze znajdujących się w pojeździe pojemników wydostało się około 600 litrów płynu. 

Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Płocku, okazało się bowiem, że podobne zdarzenie – także porzuconej naczepy – miało miejsce jeszcze na terenie gminy Wyszogród.

Jak już pisaliśmy, w związku z tą sprawą zatrzymano dwie osoby, które częściowo przyznały się od winy. To 35 i 41-letni mieszkańcy Płocka, którym grozi nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Na tym jednak działania się nie skończyły. Odkryto kolejne dwa miejsca składowania pojemników,  tym razem na terenie gminy Bodzanów – w miejscowości Niesłuchowo. Na jednej z tamtejszych posesji znaleziono kilkanaście pojemników typu mauser z płynem.

W sumie „namierzono” już cztery takie lokalizacje. W związku z tym zatrzymano dwie kolejne osoby, które usłyszały zarzuty.

- Trwają intensywne czynności w tej sprawie - zapewniała prokurator Małgorzata Orkwiszewska. - Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań - dodała.

Póki co nie wiadomo jaki płyn znajdował się w pojemnikach na terenie gminy Bodzanów, pobrano jednak próbki do badań. Do płockiej prokuratury wpłynęła natomiast ekspertyza biegłych dotycząca pojemników, które odnaleziono na terenie gminy Słupno i Wyszogród. Z ustaleń wynika, że to kwas siarkowy.

- Niemożliwe jest wskazanie z jakiego zakładu produkcyjnego pochodzi – zdradziła Orkwiszewska. - To środek szeroko stosowany w przemyśle - tłumaczyła.

Jak usłyszeliśmy w płockiej prokuraturze, zatrzymanym w tej sprawie przedstawiono zarzuty z art. 183 par 1 Kodeksu Karnego i 182 Kodeksu Karnego - są to przestępstwa przeciwko środowisku.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama