Wracamy do tematu, o którym szerzej pisaliśmy 28 marca. Przypomnijmy, na parkingu warsztatu samochodowego, mieszczącym się w gminie Słupno, porzucono samochód ciężarowy z naczepą. Wyciekała z niego jakaś substancja. Po dokładniejszym zbadaniu okazało się, że ze znajdujących się w pojeździe pojemników wydostało się ponad 600 litrów kwasu.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Płocku. Okazało się bowiem, że bardzo podobne zdarzenie – także porzuconej naczepy z substancją kwasową – odnotowano również na terenie gminy Wyszogród.
Rozpoczęto śledztwo, którego priorytetem było ustalenie właścicieli naczep. Teraz zatrzymano podejrzanych.
- Zatrzymaliśmy w tej sprawie dwóch mężczyzn, którym zostały przedstawione zarzuty z art. 183 par 1 Kodeksu Karnego i 182 Kodeksu Karnego, są to przestępstwa przeciwko środowisku – precyzuje Małgorzata Orkwiszewska, prokurator rejonowy w Płocku. – Mężczyźni ci, na wniosek prokuratora, zostali aresztowani na okres trzech miesięcy – dodaje.
Mężczyźni złożyli wyjaśnienia i częściowo potwierdzili swój udział w zdarzeniu. Sprawa jednak na tym się nie kończy. – Trwają czynności mające na celu ustalenie innych osób mogących mieć swój udział w tym zdarzeniu – stwierdziła prokurator w rozmowie z nami.
Cały czas badana jest także substancja, która przewożona była w pojemnikach. Póki co wiadomo, że w pojemnikach zjadował się jakiś kwas. Ekspertyza ma ustalić, czy ciecz będzie można uznać za niebezpieczną.
- Informacja na ten temat pojawi się wkrótce – przekonuje Orkwiszewska. – Biegli mają czas na przedstawienie wyników do końca maja, zatem opinii możemy spodziewać się w każdej chwili.
Zatrzymanym mężczyznom grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.