Temat "mowy nienawiści” poruszyła w interpelacji Wioletta Kulpa. Chodzi m.in. o zdjęcia z marszu, który odbył się w Warszawie, 4 czerwca. Radna z Płocka wytyka włodarzowi hipokryzję.
- Na oficjalnym profilu Prezydenta Płocka na Facebooku, prowadzonym przez pracowników Urzędu Miasta Płocka, za środki pochodzące z budżetu miasta, czyli wszystkich płocczan, promowana jest mowa nienawiści (PIS = faszyzm) – pisze Wioletta Kulpa w interpelacji. - Czy prezydent, który jeszcze niedawno tj. 1 czerwca na wspólnym spotkaniu radnych z kibicami Wisły Płock, nie krytykował za używanie hejtu i mowy nienawiści? - pyta.
Jak przekonuje radna, na profilu prezydenta miasta umieszczano są wpisy będące – w opinii przewodniczącej – co najmniej niewłaściwe.
- Na FB oficjalnym prezydenta promuje taką mowę: ***** *** czy PIS = faszyzm. Czy Prezydent Płocka zdaje sobie sprawę z sytuacji? - pyta. - To dokładnie wpisuje się to w mowę nienawiści, wykorzystując do tego narzędzia publicznego kontaktu z mieszkańcami - utrzymywanymi i prowadzonymi przez pracowników.
Wioletta Kulpa przekonuje, że prezydent miasta powinien być reprezentantem wszystkich płocczan, nie tylko sympatyków jednej opcji politycznej. - Czy jako nauczyciel, polonista popiera takie formy dialogu, uczestnicząc w nim oficjalnie i realizując za środki publiczne? Czy jest reprezentantem wszystkich płocczan, czy wyłącznie grupy politycznej, z której listy startuje w wyborach? - docieka przewodnicząca lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości.
Radna ma podejrzenia, że tak jasno określone poglądy polityczne, mogą wpłynąć na podejmowane przez włodarza decyzje. - Czy radni z innej opcji politycznej poza PO mają szansę na realizację zgłoszonych wniosków? - pyta.
Do tych zarzutów odniósł się Andrzej Nowakowski. Prezydent w dość dosadnych słowach skomentował postawione zarzuty.
- Zapytała pani w interpelacji o wpis z Marszu Wolności, który odbył się 4 czerwca 2023 roku - precyzuje Nowakowski. - Na zaproszenie lidera Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska, do stolicy przyjechały setki tysięcy ludzi z całej Polski, aby zamanifestować swoje przywiązanie do wolności, demokracji, praworządności. [...] Jako uczestnik marszu zamieściłem relację na moim profilu FB, ilustrując post zdjęciami. Liczni maszerujący nieśli biało-czerwone flagi oraz transparenty. Wśród wielu różnych haseł widoczne było i to, które tak oburzyło Panią Radną. Chcę zwrócić uwagę, że zdjęcia ilustrują prawdziwy przebieg wydarzenia i nie przyszło mi do głowy, żeby je cenzurować i zamazywać, tak jak miało to miejsce np. z serduszkiem WOŚP w "Wiadomościach" TVP.
Prezydent zapewnia, że jest przeciwny hejtowi i mowie nienawiści.
- Zawsze nawołuję do rzeczowej, merytorycznej rozmowy na argumenty - przekonuje włodarz Płocka. - Natomiast nieustannie zdumiewa mnie, jak niektórzy ludzie potrafią zmienić punkt widzenia w zależności od okoliczności. Na wspomnianym przez Panią wspólnym posiedzeniu komisji Rady Miasta Płocka, które miało miejsce [...] w auli ratusza zwracałem uwagę na hejt, z jakim spotyka się prezes Wisły Płock. Na moje słowa Pani Radna raczyła odpowiedzieć: "Jak jest się osobą publiczną, jak się bierze odpowiedzialność za pewne działania [...] to trzeba mieć grubą skórę". Pozostawiam to bez komentarza - dodał.
Andrzej Nowakowski zapewniał też, że "w czasie trzynastu lat kadencji Płock zmienił się na lepsze, dzięki współpracy z mieszkańcami, którzy - czy to indywidualnie, czy poprzez działania w różnych środowiskach, stowarzyszeniach, organizacjach, współuczestniczą w rozwoju naszego miasta".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.