Płock jest najbardziej wykluczonym komunikacyjnie miastem w Polsce - od tego zdania zaczynamy kilkadziesiąt tekstów rocznie w Portalu Płock i to od kilku lat. Niestety, niewiele się zmienia. Bo o ile prace przy powstaniu drogi ekspresowej S10 w pewnym stopniu się posuwają, to tempo i tak nie jest zawrotne. Miasto czeka jednak nie tylko na drogę ekspresową, ale i połączenie kolejowe. Póki co można pojechać przeważnie do Sierpca i Kutna. Do Warszawy też można, ale podróż przez Kutno na Dworzec Centralny zajmuje nawet 3 godziny. Do Gdyni dojedziemy w 5 godzin, do Katowic w 4 godziny.
Szansą dla Płocka było CPK - rząd Prawa i Sprawiedliwości przedstawił projekt z kilkoma szprychami kolejowymi. Jedna z nich miała przechodzić przez Płock. Od szumnych zapowiedzi minęło kilka lat. I...
Płock wycięty?
Patryk Wild, członek stowarzyszenia "Tak dla CPK" w Radiu Wnet ujawnił, że projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego został znacznie okrojony. Pisaliśmy o tym w poniedziałek.Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zareagowali błyskawicznie i we wtorek na dworcu PKP w Płocku zorganizowali konferencję prasową.
- Mówimy cały czas o tym, że nie mamy możliwości wyjechania z Płocka do dużych miast. Budowa CPK była szansą dla Płocka i na to, żeby młodzi ludzi nie uciekali do innych miast. Niestety musimy stwierdzić, że takie informacje, czy je potwierdzimy czy też wykluczymy, są dla nas bulwersujące. Nie przekazuje się nam ich wprost, wydostają się poprzez osoby, które wcześniej zajmowały się projektem. W sierpniu tego roku prezydent Płocka przekazywał nam informację, że projekt W41, który został zaakceptowany przez Ministra Infrastruktury, jest to najlepsza wersja dla Płocka. Teraz dowiadujemy się czegoś zupełnie innego. Jutro rozpoczynam posiedzenie Sejmu i pierwsze kroki będę kierowała do PKP i CPK, aby potwierdzić te informacje - mówiła poseł Wioletta Kulpa. - Boję się, że ma to związek z ograniczaniem kosztów przez rząd koalicji 13 grudnia, a tym bardziej jeśli ciągle przewija się podnoszenia kartki podczas debaty prezydenckiej. Padło pytanie o lobbowanie za powstaniem CPK i prezydent Nowakowsko jako jedyny podniósł kartkę na "nie". To bardzo przykre.
Szymon Stachowiak, przewodniczący klubu radnych PiS w radzie miasta, zarzucał prezydentowi, że "jeździ tylko do ministerstwa i jest klepany po plecach". Przypominał, że kolej dla Płocka jest poddawana analizie czy to się w ogóle opłaca.
- Perspektywa coraz bardziej się oddala. Pojawia się data 2035, 2040. Jest to niedopuszczalne, Płock nie może tak cierpieć. Płock się wyludnia, młodzi ludzie uciekają, bo nie mają zbyt dużego wyboru - mówił Stachowiak. - Zabiegaliśmy, żeby na sesji rady miasta była co miesiąc informacja na temat postępów przy CPK i S10, żebyśmy byli na bieżąco informowani. Wtedy zostałem okrzyknięty populistą, człowiekiem który robi teatr pod publiczkę, a widzimy, że to są bardzo poważne obawy.
Wioletta Kulpa przyznała, że póki co opiera się informacji medialnej.
- Pan Wild doskonale zna ten temat i jeśli mówi, że dotarł do takich informacji, które są w stanie to potwierdzić, to jest to bardzo ważna informacja, która zapewne w dużej mierze się potwierdzi - mówiła poseł Kulpa.
Poseł zapewniała, że chce wiedzieć jaka jest prawda i przyznała, że liczy na pozostałych parlamentarzystów z regionu.
Tory dawno temu obiecane
Płock na tory do Modlina i Warszawy czeka już wiele, wiele lat, a inwestycję obiecywali kolejni politycy. To była jedna z obietnic Adama Struzika sprzed wielu lat, w 2015 roku tory do Warszawy w trakcie kampanii wyborczej obiecywali Marek Martynowski (dziś radny sejmiku wojewódzkiego) i Maciej Wąsik (dziś Europoseł). Po 8 latach rządów PiS nic się jednak nie wydarzyło.- Powstała koncepcja i STEŚ [studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe - red.] dla szprychy Płock - Włocławek. Te prace teraz zostały zakończone - odpowiedziała poseł Kulpa.
- Czy dało się zrobić więcej? Na pewno dało się zrobić więcej. Jednak rząd PiS jako jedyny przedstawił jakąś realną perspektywę, jako jedyny podjął jakiekolwiek działania, żebyśmy mogli mówić że ta szybka kolej powstanie. Dziś to wszystko z przyczyn politycznych zostaje przekreślone. Możemy rozliczać przeszłość, wyciągać wnioski - jesteśmy jak najbardziej za. Skupmy się przede wszystkim na kwestii mieszkańców, żeby ta kolej powstała - mówił Stachowiak. - Gdyby rząd PiS był u władzy, to mielibyśmy jasną perspektywę. Mieliśmy pół roku rozliczania, krzyczenia o audyty i próby zabicia CPK. Nagle okazało się, że jest oddolny, gigantyczny ruch społeczne i społeczeństwo ponad podziałami politycznymi oczekuje tego projektu, to na szybko sklejono jakiś "Igrek", Polskę w 90 minut, co jest czystym populizmem.
Data realizacji CPK też się kilkukrotnie zmieniała - pierwotne zapowiedzi wskazywały nawet na 2027 rok, co z dzisiejszej perspektywy jest nierealne, nawet gdyby inwestycja parła do przodu. Szymon Stachowiak ocenił, że gdyby zapadła decyzja polityczna odnośnie priorytetu CPK w Płocku, to inwestycja mogłaby powstać w 5 lat.
- Gdyby dziś pełnomocnik Lasek powiedział, że Płock jest priorytetem, tutaj ma to powstać, CPK ma zacząć od usunięcia wykluczenia komunikacyjnego najardziej wykluczonego miasta w Polsce to jest eśmyw stanie w ciągu 5 lat to zrobić - ocenił radny.
Na dziś mało realne wydaje się, żeby nowe tory powstały do 2030 roku
Nowakowski odpowiada
O komentarz do zarzutów stawianych przed przedstawicieli PiS poprosiliśmy prezydenta Andrzeja Nowakowskiego.
- Opieram się na oficjalnych rozmowach z przedstawicielami rządu i spółki Centralny Port Komunikacyjny. Wszystkie te źródła potwierdzają, że Płock jest do realizacji kolei szybkich prędkości w II etapie, po realizacji "Igreka", o którym premier. W II etapie ma być realizowane przedłużenie dawnej Centralnej Magistrali Kolejowej przez Płock do Grudziądza. To wynika z oficjalnych, potwierdzonych rozmów, dokumentów które w tym momencie funkcjonują - odpowiada prezydent Nowakowski.
Andrzej Nowakowski medialne doniesienia opozycji nazywa "niewiarygodnymi".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.