Jeszcze kilka tygodni temu wybór Adama Struzika wydawał się pewny. Co prawda więcej radnych ma Koalicja Obywatelska, ale bez radnych Trzeciej Drogi nie da się rządzić na Mazowszu. Oba ugrupowania wspólnie rządzą nie tylko w kraju, ale też wielu samorządach, na wszystkich szczeblach.
Jak widać, negocjacje nie przebiegają jednak gładko. Adam Struzik jest marszałkiem województwa mazowieckiego od 23 lat, w kwietniu uzyskał najlepszy wynik w kraju, więc wydawało się, że sprawa ułoży się tak smao jak 5 lat temu. Co prawda już wtedy część radnych KO uważała, że stanowisko marszałka powinno przypaść większej sile politycznej, ale udało się dojść do porozumienia. Trudno powiedzieć czy tym razem uda się dogadać.
Impas pomiędzy Koalicją Obywatelską a Trzecią Drogą chce wykorzystać Prawo i Sprawiedliwość, proponując... koalicję. PiS ma 20 mandatów w sejmiku, z Markiem Martynowskim byłoby ich 21. Wystarczy do utworzenia większości.
- Możemy wyciągnąć pomocną dłoń do PSL-u. Nie widzimy żadnych przeciwskazań do tego, żeby się dogadać i wspólnie stworzyć koalicję w sejmiku - mówi nam Łukasz Cicholski, radny PiS. - Na północnym Mazowszu największe poparcie ma PiS i PSL.
Jak mówi radny Cicholski, Adam Struzik mógłby być marszałkiem w takim rozdaniu.
- Zdajemy sobie sprawę z realiów sytuacji. Bylibyśmy gotowi zagłosować na marszałka Struzika - mówi Cicholski.
PiS kusił Ludowców już jesienią, w trakcie formowania rządu. Z głosami Trzeciej Drogi PiS mógłby utrzymać się u władzy. Czołowi przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego i Szymon Hołownia od początku odcinali się jednak od takiego rozwiązania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.