To były inne czasy, kilkadziesiąt lat wstecz, a więc i zupełnie inny Płock. Zmieniło się wiele, ale w pamięci wielu płocczan wciąż są lokale, które 20, 30 czy więcej lat temu były bardzo popularne, cieszyły się uznaniem i renomą klientów.
Które z nich były najpopularniejsze? Mamy swoich faworytów, ale z pewnością było ich znacznie więcej, niż na naszej liście.
1. Hortex
Lokal przy Tumskiej, obok Przedwiośnia, ze stolikami wewnątrz, kusił pysznymi deserami i lodami. Hitem były lody ze "ściany" Horteksu, w kolejce stało się czasami nawet i pół godziny, ale było warto!
- Lody były przednie, szczególnie bakaliowe. Pyszne lody ambrozja. Stare, dobre czasy - wspomina jeden z naszych internautów.
2. Kawiarnia Słoneczko
Lokal nad Wisłą, w pobliżu obecnego muzeum - Spichlerza.
- Pamiętam, że chodziliśmy tam czasami na kawę lub oranżadę - wspomina pani Zenobia, emerytka z Podolszyc. - Mówiło się, że czasami na kawiarniane stoliki leciało ziarno ze spichlerza, ale czy to była prawda? Nie wiem.
3. Restauracja Basztowa
Mieściła się przy ul. Okrzei
4. Restauracja Kolorowa
Znajdowała się przy Jachowicza, w ciągu budynków niedaleko dworca autobusowego.
5. Kawiarnia Teatralna
Lokal przy Tumskiej, naprzeciw kina Przedwiośnie.
6. Kawiarnia Nowoczesna
Mieściła się przy ul. Kolegialnej.
- Eleganckie miejsce, z wieczornymi dancingami, kilkadziesiąt lat temu płocczanie przychodzili tam między innymi na tańce - wspomina inna z płocczanek.
7. Klub Marabut
Mieścił się przy ul. Tumskiej, teraz znajduje się tam Miejski Dom Kultury.
- To było fajne i popularne miejsce dla młodzieży, organizowano tam dyskoteki, wieczorki taneczne - opowiada pani Aurelia z Międzytorza.
8. S Mr Smarty's
Lokal przy ul. Tumskiej, otwarty na początku lat 90. Należał do sieci, której właścicielem była firma ze Szwecji.
- Smartys to był taki pierwszy płocki fast food. Hamburgery, frytki, pizza, ale też lody. Pamiętam że w rogu był taki kącik dla dzieci - basen z piłeczkami i małą zjeżdżalnią. Nigdy wcześniej takiego nie widziałam - opowiada Balbina z Płocka.
Ciekawe wspomnienia ma też Leokadia:
- Stałam w kolejce w Smartysie, a klient przede mną zamówił kawę cappuccino. I dostał czarna kawę z expressu z gałką lodów. Od tamtej pory - a byłam wówczas kilkuletnim dzieckiem - myślałam że cappuccino to kawa z lodami.
9. Sphinx
Lokal działał przy ul. Tumskiej, już po Smartysie. Nie zagościł w Płocku zbyt długo. Jak go zapamiętał Zenobiusz?
- Byli tam tylko kelnerzy - panowie. Z jedzenia najbardziej popularna była shoarma, kawałki mięsa drobiowego lub wieprzowego, do tego ryż lub frytki i surówka - wspomina płocczanin. - A wieczorami w weekendy ludzie przychodzili też tam na drinka czy piwo.
10. Bar Mleczny
Bar przy ul. Tumskiej (na rogu z ul. Kwiatka), przez wiele lat cieszył się ogromną popularnością. Nieskomplikowane, proste dania były tanie, a przy tym pyszne, co nie zdarza się często. Smak domowego jedzenia przyciągał rzesze klientów. Likwidacja baru odbiła się głośnym echem w Płocku.
11. Bar Żaczek
Lokal w pobliżu obecnej Orlen Areny. Nazwą nawiązywał do studentów; w pobliżu jest płocka filia Politechniki Warszawskiej. Miejsce lubiane i często odwiedzane przez wielu mieszkańców Wielkiej Płyty.
12. Restauracja Piast
Mieściła się przy Kobylińskiego, w ciągu zwanym "Marynarzem". Sympatyczna obsługa, idealne miejsce na spotkanie ze znajomymi przy setce mocniejszego trunku i "zagryzce". Lokal już nie działa, ale szyld został na budynku do tej pory...
Jakie miejsca pominęliśmy? Może Staromiejską? Karczmę Słupską? Kosmos? Bar pod Arkadami? A może pamiętacie jeszcze inne popularne lokale?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.