Od 13 lutego, a tak naprawdę od 24 października 2024 roku, znamy lokalizację Centrum Integracji Cudzoziemców w Płocku. CIC w Płocku ma być zlokalizowane w 150-metrowym lokalu przy Tumskiej 5.
Reakcją Konfederacji na nasz tekst było zorganizowanie konferencji prasowej przed urzędem miasta. Marek Tucholski, szef Ruchu Narodowego w Płocku, pytał otwarcie: dlaczego była taka blokada informacyjna, skoro zarządzenie zostało podpisane kilka miesięcy temu?
Konfederaci krytykują sam pomysł tworzenia Centrum Integracji Cudzoziemców - przypomnijmy, że 2 pierwsze CIC pilotażowo wystartowały w 2021 roku w województwach wielkopolskim i opolskim.
- W instrukcji MSWiA do tego jak mają funkcjonować Centra Integracji Cudzoziemców pojawia się informacja, że centra mają obsługiwać osoby z państw trzecich, a więc spoza Unii Europejskiej, o nieustalonym statusie prawnym legalności pobytu, czyli także nielegalnych imigrantów - mówił Marek Tucholski.
Konfederaci krytykują też organizacje pozarządowe, które będą obsługiwać Centra Integracji Cudzoziemców.
- Wsparcie psychologiczne ma być zapewnianie w języku, którym posługuje się obcokrajowiec. Tymczasem w Płocku mamy problem z oddziałem psychiatrii dziecięcej, jego po prostu nie ma. Jeździmy po 100 km w poszukiwaniu pomocy - mówił Mariusz Imielski, działacz Konfederacji.
- Na 6 mazowieckich centrów przeznaczonych jest 105 mln złotych, czyli 17,5 mln złotych. To 12 tysięcy złotych dziennie, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku, przez 4 lata. To prawie 80 tys. złotych miesięcznie - wyliczał Marek Tucholski. - W naszym przekonaniu to początek budowy infrastruktury pod pakt migracyjny. Wiemy, że wejdzie w życie w połowie 2026 roku.
Tucholski wskazywał, że nie ma możliwości niewdrażania paktu migracyjnego, a zgodnie z ustaleniami nielegalni imigranci mają być cofani do kraju, w którym po raz pierwszy przekroczyli granicę UE.
- Mówi się nawet o 40 tys. takich imigrantów. To już się dzieje - mówił Tucholski. - Niektóre organizacje, które będą obsługiwać Centra Integracji Cudzoziemców, brały i biorą czynny udział w działaniach na granicy polsko-białoruskiej. Mówiąc wprost: przeszkadzały pogranicznikom w obronie granicy. Z 4 organizacji, które będą obsługiwały centrum w Płocku, np. Polskie Forum Migracyjne, które jest częścią Grupy Granica, dostaje bardzo duże dofinansowanie z różnych stron, np. z głośnego ostatnio USAID ze Stanów Zjednoczonych. Od 2017 roku to były 2 mln dolarów. Aktywiści dostają też pieniądze z polskiego rządu, także za czasów PiS. Polskie Forum Migracyjne tylko w 2022 roku dostało od premiera Morawieckiego 2,4 mln złotych na adaptację w Polsce obywateli Afganistanu.
Lider Ruchu Narodowego w Płocku krytykował też Rafata Trzaskowskiego za dofinansowanie aktywistów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.