reklama
reklama

Frytki, pizza, schabowy, pierogi, bigos? Co zjecie (a raczej czego nie zjecie) w płockiej Miodolance

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: UMP

Frytki, pizza, schabowy, pierogi, bigos? Co zjecie (a raczej czego nie zjecie) w płockiej Miodolance - Zdjęcie główne

Miodolanka w Płocku | foto UMP

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Już w sobotę zostanie otwarty w Płocku długo wyczekiwany aquapark Miodolanka. Jak rozwiązano kwestie gastronomiczne w obiekcie, z którego będzie mogło korzystać nawet 600 osób jednocześnie?
reklama

Kilka dni temu płocki ratusz podał szczegóły dotyczące otwarcia i samego obiektu, który powstał w miejscu dawnej SP nr 17. Otwarcie nastąpi w sobotę 27 kwietnia o godz. 6:00, obiekt będzie czynny codziennie do godz. 22:00.

Inwestycja powstała w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Koszt budowy Miodolanki to 106 mln zł, a koszty miasta na najbliższe lata mają zamknąć się w 200 mln zł. 

Auapark Miodolanka już od 27 kwietnia w Płocku

Można będzie pływać, relaksować w jacuzzi czy saunie, korzystać z czterech zjeżdżalni. W niecce rekreacyjnej znajdują się: rwąca rzeka, przeciwprąd, sztuczna fala, leżanki napowietrzające. W hali głównej jest też 12-osobowe jacuzzi, do tego strefa spa z wannami z hydromasażem, grotą solną, grotą lodową oraz sauny.

Ratusz podał cennik, w ofercie jest m.in. bilet całodzienny, czyli bez ograniczeń czasowych, także dla rodzin. W informacji, ochoczo powielonej przez chyba wszystkie płockie media, nie było ani słowa o dość istotnej - jeśli ktoś ma spędzić w Miodolance kilka godzin - ofercie gastronomicznej.

Zwróciliśmy się z pytaniami do płockiego urzędu miasta. Tym razem magistrat nie był tak wylewny, jak przy informowaniu o atrakcjach Miodolanki.

- W sprawie odpowiedzi na pytanie o część gastronomiczną Miodolanki proszę kontaktować się z jej operatorem, czyli MOSiR Płock - zbyła nas Marta Komorkowska z ratusza.

Auapark Miodolanka w Płocku. Co tam zjemy?

O szczegółach dowiedzieliśmy się więc u źródła, czyli w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji. I zostaliśmy mocno zaskoczeni. Otóż na razie... nie będzie możliwości zjedzenia czegokolwiek w Miodolance!

Jak to możliwe?

- Rozstrzygnęliśmy przetarg na wynajem powierzchni dotyczącej oferty gastronomicznej, ale oferent po prostu zniknął, rozpłynął się, nie ma z nim żadnego kontaktu - usłyszeliśmy w MOSiR.

To może gastronomią w aquaparku zajmie się kolejna firma, druga w przetargu? Niestety nie, z prostej przyczyny, że do przetargu stanęła... tylko jedna. Ta, która "zniknęła"...

W takim przypadku chętnych na  wyprawę do Miodolanki na kilka godzin czeka chyba konieczność zabrania ze sobą prowiantu i wody mineralnej.

Ale co dalej?

- Prawdopodobnie w poniedziałek ogłosimy nowy przetarg dla zainteresowanych prowadzeniem gastronomi w aquaparku - dodają w MOSiR. - Trudno powiedzieć, ile potrwa postępowanie, kiedy podpiszemy umowę i w obiekcie pojawi się oferta.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama