Nafciarze do tej pory wygrali wszystkie mecze w krajowych rozgrywkach, byli faworytem potyczki w Głogowie. Ale od początku gospodarze grali bardzo dobrze, wynik oscylował wokół remisu. Do przerwy Wisła wygrywała zaledwie 15:14.
Ale wystarczyło kilka akcji na początku drugiej połowy, by po bramkach Abela Serdio, Gergo Fazekasa (2x) i Lovro Mihica zrobiło się 19:15 i stało się jasne, że sensacji nie będzie, punkty pojadą do Płocka.
Chrobry walczył, ale różnica punktowa powoli się powiększała, doszła nawet do 10 bramek. Zespół z Płocka grał już na luzie, ostatecznie wygrał 33:25.
W środę 8 października o 18:45 Wisła w ramach Ligi Mistrzów podejmie w Orlen Arenie szczypiornistów z Macedonii Północnej - Eurofarm Pelister.
KGHM Chrobry Głogów - Wisła Płock 25:33 (14:15)
Chrobry: Stachera, Dereviankin – Orpik 3, Zieniewicz 3, Pavlovskyi 3, Paterek 3, Kosznik 3, Dadej 3, Grabowski 2, Car 2, Skiba 1, Kula 1, Strycz 1, Żyszkiewicz, Mosiołek.
Orlen Wisła Płock: Borucki, Alilović – Daszek 6, Janc 6, Fazekas 6, Serdio 6, Krajewski 3, Richardson 2, Mihić 2, Ilić 2, Zarabec, Dawydzik, Szyszko, Susnja, Szostak, Szita.
Komentarze (0)