Basen przy szkole im. Władysława Jagiełły pozostawał nieczynny od 13 lipca.
- Przez czas przerwy technologicznej, która zarządzana jest każdego roku, sprawdzaliśmy stan obiektu. Wyniki są pozytywne. Uspokajamy, że na pływalni nie doszło do żadnej awarii, ani nie wydarzyło się nic złego - tłumaczy Konrad Kowal z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Pojawiały się jednak pytania. Dlaczego pływalnię zamknięto akurat w okresie wakacyjnym, w którym jak mogłoby się zdawać, zainteresowanie tą formą wypoczynku wzrasta?
- Decydujemy się wykonywać takie przerwy w okresie, gdy frekwencja jest niska. Z jednej strony może się wydawać, że latem to zainteresowanie będzie większe, ale nasze doświadczenia pokazują inaczej. Kiedy jest ciepło i pogoda sprzyja, większość osób decyduje się na otwarte kąpieliska. Trwa również sezon urlopowy, więc znaczna część w ogóle wyjeżdża z miasta - odpowiada Konrad Kowal.
Zwraca również uwagę na kluby sportowe, które w czasie trwania roku szkolnego systematycznie trenują na basenach, a w trakcie wakacji mają przerwę.
Przez cały czas trwania przerwy technologicznej, wciąż czynny był płocki aquapark oraz pływalnia Podolanka. Z Jagiellonki ponownie można korzystać od 19 sierpnia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.