reklama
reklama

Wiadomo, co dalej z projektem Lewicy o wolnej Wigilii. 24 grudnia nie zrobimy już zakupów?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch. TuŁódź (zdjęcie ilustracyjne)

Wiadomo, co dalej z projektem Lewicy o wolnej Wigilii. 24 grudnia nie zrobimy już zakupów? - Zdjęcie główne

Co z wolną Wigilią – również dla pracowników sklepów – w 2024 roku? | foto arch. TuŁódź (zdjęcie ilustracyjne)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światPosłowie zdecydowali, co dalej z projektem zakładającym, że Wigilia Bożego Narodzenia ma być dniem wolnym od pracy.
reklama

Pomysłodawcami tego projektu są politycy z Klubu Parlamentarnego Lewicy. Jak przekonywał w październiku poseł Tomasz Trela, była szansa, żeby już w tym roku 24 grudnia było dniem wolnym od pracy. Już wiemy, na ile faktycznie jest to realne. 

Lewica "zaspała" z projektem? Jakie szanse na wolną Wigilię 2024?

W tym roku Wigilia wypada we wtorek. I wszystko wskazuje na to, że pod względem handlowym nie będzie się ona różnić od poprzednich (z wyjątkiem ubiegłorocznej, która wypadła w niedzielę i sklepy były zamknięte) – zakupy będzie można zrobić maksymalnie do godziny 14.00. Do pracy będą musiały również pójść osoby zatrudnione w innych branżach. No, chyba że ich pracodawca zadecyduje inaczej. Wszystko przez to, że posłowie odrzucili wniosek o niezwłoczne przystąpienie do drugiego czytania projektu dotyczącego ustanowienia 24 grudnia dniem wolnym od pracy i skierowali go do dalszych prac w dwóch sejmowych komisjach: Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Gospodarki i Rozwoju. Czytaj: nie ma praktycznie szans, żeby Wigilia była wolna już w 2024 roku. 

reklama

Lewica wciąż przekonuje, że istnieje szansa na pozytywnie zaopiniowanie tego pomysłu jeszcze w tym roku, jednak jej zapał studzi marszałek sejmu, Szymon Hołownia. Stwierdził on wprost, że  projekt został złożony zbyt późno. – Proszę pamiętać, że jeżeli on teraz ma być procedowany nie "na rympał", bo umówiliśmy się, że w tej kadencji tak nie robimy, to potrzebuje przejść przez komisje. W tej sprawie chcą się wypowiedzieć interesariusze z różnych stron, np. kasjerki, od których słyszę za każdym razem, jak idę do sklepu, że chcą wolnej Wigilii. Ale chcą się też wypowiedzieć przedsiębiorcy, pracownicy administracji – wyliczał.

Pomyślmy również o planach dostawców i sieci handlowych

Jak dodał Hołownia, nowe prawo mogłoby wejść w życie najszybciej 19-20 grudnia. Prezydent obiecał podpisać ustawę, jak tylko znajdzie się na jego biurku. W czym więc problem? 

reklama

W momencie, w którym wprowadzilibyśmy to prawo, poplanowane są już łańcuchy dostaw, ułożone są systemy pracy. To może być naprawdę duże wyzwanie i nie wiem, czy sensowne

– argumentował marszałek na spotkaniu z dziennikarzami. 

Wcześniej ten sam problem sygnalizowali handlowcy z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.  – Projekt został złożony zdecydowanie za późno, przez co, w przypadku jego wejścia w życie, zrodzi on duże konsekwencje dla sprzedaży, a także istotne niedogodności dla konsumentów. Optujemy zatem za pozostawieniem w tym roku Wigilii dniem handlowym. Natomiast co do kolejnych lat deklarujemy chęć dialogu, proponując kompromis w postaci dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu, tak aby zapewnić w grudniu trzy niedziele handlowe przed Wigilią – tłumaczyła, cytowana przez portal PulsGdańska.pl Renata Juszkiewicz, prezes zarządu POHiD.

reklama

Przedsiębiorcy są na NIE. 24 grudnia będziemy w domu, ale kosztem 6 stycznia lub 1 maja? 

Projekt dotyczący wolnej Wigilii negatywnie oceniła Ogólnopolska Federacja Przedsiębiorców i Pracodawców Przedsiebiorcy.pl. I nie chodzi tu tylko o wprowadzenie dodatkowego dnia bez pracy już w tym roku. 

Jej prezes Robert Składowski zauważył, że mimo iż pomysł cieszy się dużym poparciem wielu pracowników, jego wprowadzenie może mieć różne konsekwencje dla różnych grup społecznych i być szkodliwe dla gospodarki. – Negatywnymi konsekwencjami wolnej Wigilii są koszty dla gospodarki. Szczególnie dotkliwe mogą być dla branż, które w okresie świątecznym notują największe obroty: handlu, gastronomii. Są także tacy pracownicy, jak np. piekarze, cukiernicy czy kurierzy, którzy odgrywają kluczową rolę w przygotowaniach do Świąt Bożego Narodzenia – mówi. 

Poprzez wolną Wigilię będą musieli zmierzyć się z dodatkowym obciążeniem pracą. Dzień wolny może oznaczać zatrzymanie wielu procesów produkcyjnych czy logistycznych, co może prowadzić do mniejszych zysków. Przedsiębiorstwa planują swoją produkcję i muszą dostosowywać swoje plany do zmienionego kalendarza. Zakłócenia w łańcuchach dostaw z kolei mogą prowadzić do niedoborów towarów

tłumaczy – prezes Robert Składowski.

Przedsiębiorcy zwrócili się  więc do marszałka Szymona Hołowni, aby w parlamencie przedyskutować pomysł, by w zamian za wolną Wigilię usunąć z ustawy o dniach wolnych od pracy 6 stycznia – Święto Trzech Króli albo 1 maja, kiedy przypada Święto Pracy.  

Skoro nasi przodkowie pracowali na to, aby obecnie 1 maja był dniem wolnym, to pojawia się pytanie, kto zapracuje na to, aby nasze dzieci i wnuki w przyszłości mogły się cieszyć dobrobytem w naszym kraju, skoro nawet projektodawcy nie są w stanie oszacować skutków gospodarczych projektowanych rozwiązań

– stwierdzili członkowie Ogólnopolskiej Federacja Przedsiębiorców i Pracodawców. 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu ddbelchatow.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama