reklama
reklama

Wisła w I-ligowej rzeczywistości. Andrzej Nowakowski: Musimy skupić się na walce o Ekstraklasę [ROZMOWA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Miecznik

Wisła w I-ligowej rzeczywistości. Andrzej Nowakowski: Musimy skupić się na walce o Ekstraklasę [ROZMOWA] - Zdjęcie główne

foto Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Wisła Płock w sobotę dokonała czegoś, co nie miało prawa się wydarzyć. Nafciarze spadli do I ligi, choć jeszcze niedawno byli w górnej połowie tabeli. Czy dojdzie do zmiany prezesa? Jakim budżetem będzie dysponował klub? Kto ponosi odpowiedzialność za spadek? Rozmawiamy z prezydentem Andrzejem Nowakowskim.
reklama

Czy Pan wierzy w to, co się wydarzyło w sobotę w Krakowie?

Nie ma innego wyjścia. Mam świadomość, że to nie powinno mieć miejsca, coś nieprawdopodobnego. Sport jest nieprzewidywalny i sytuacja, której absolutnie nie braliśmy pod uwagę pół roku temu, stała się faktem. We mnie też, tak jak we wszystkich kibicach, jest sportowa złość, niedowierzanie, frustracja. Natomiast nie ma we mnie zgody na falę hejtu, która się wylewa w internecie. Pomimo tej frustracji i złości na hejt i agresję nie powinno być miejsca.

Tu się zgadzamy, rozumiem emocje kibiców, też je przeżywam, ale można je jednak wyrażać w bardziej kulturalny sposób. Z drugiej strony to nic dziwnego, że fanami targają emocje i wylewają swoją frustrację. Przede wszystkim na prezesa i dyrektora sportowego. Pawła Magdonia w Wiśle już nie ma. A jaka jest decyzja odnośnie prezesa?

Decyzję podejmie rada nadzorcza zgodnie z prawem. Rozmawiałem z prezesem, ma świadomość, że konsekwencje spadku z Ekstraklasy w pewnej formule to także jego odpowiedzialność.

Kibice wzywają prezydenta do wzięcia odpowiedzialności. Klub jest miejski, należy do wszystkich płocczan, ale to pan ich reprezentuje. Razem ze skarbnikiem sprawujecie panowie nadzór nad spółką.

Oczywiście, że tak. Za funkcjonowanie klubu, sukcesy i porażki. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego co się wydarzyło i jak najszybciej zebrać ekipę, która w klubie i na boisku będzie w stanie powalczyć o Ekstraklasę. Wszelkie kuriozalne informacje, które pojawiają się w mediach - że miastu budującemu stadion miałoby zależeć na spadku… To są absurdalne. 

To sprzeczne z elementarną logiką.

Dokładnie, ale i takie rzeczy przeczytałem w sieci. 

Czyli miasto chce mieć klub w Ekstraklasie?

Zdecydowanie tak!

Czy jest plan powrotu do ligi? Rozmawiałem z kilkoma osobami ze świata piłki, sporo osób wskazuje, że najłatwiej zrobić to po sezonie, choć łatwo nie będzie. Zadomowienie się w I lidze może rozłożyć powrót na wiele lat.

Zdecydowanie tak. Możemy mówić różnie o prezesie, dyrektorze sportowym czy trenerze. To nie tylko moje zdanie: piłkarze, którzy reprezentowali Wisłę w tym sezonie, powinni utrzymać się nawet bez trenera. Wystarczyło wygrać jeden z kilku meczów po drodze. Nie wiem czy zabrakło umiejętności, sił czy zaangażowania i gotowościd do walki w niebiesko-biało-niebieskich barwach. Nie mówię że u wszystkich, ale u części zawodników tej gotowości zabrakło. I dla nich nie powinno być miejsca w drużynie Wisły. Powinniśmy znaleźć ich zastępców, którzy zostawią na boisku nie tylko umiejętności, ale i serce.

Jakim budżetem będzie dysponowała Wisła w I lidze?

To się dopiero okaże. Prezes Marzec planował budżet w perspektywie Ekstraklasy. Dziś trzeba usiąść i dokonać analizy. To się właśnie dzieje.

Czy miasto utrzyma zaangażowanie na zbliżonym poziomie?

Na pewno tak. Liczymy, że sponsorzy podobnie. Te rozmowy jednak przed nami.

Do startu ligi niedużo, ruszamy za 7 tygodni. Prezes, ktokolwiek nim będzie, musi wiedzieć w jakich ramach finansowych się porusza. 

Trochę przyzwyczailiśmy się, że gramy w Ekstraklasie…

Bo to najdłuższa seria Wisły w Ekstraklasie.

Tak, ale przeplataliśmy ją też gorszymi sezonami. Bywało, że broniliśmy się przed spadkiem do ostatniej kolejki, ale też zdarzało nam się bić o europejskie puchary. Teraz przeżywamy gorycz spadku razem z Lechią Gdańsk i Miedzią Legnica. Przed nami walka o Ekstraklasę. Musimy skupić się na walce o Ekstraklasę, tym bardziej że przed nami perspektywa gry na nowym obiekcie. To kolejne kuriozum, że ktoś pisze, że miastu zależało na spadku w kontekście otwarcia stadionu. To pokazuje oderwanie od rzeczywistości niektórych osób.

Czy stadion zostanie otwarty w I kolejce I ligi? To będzie 3 weekend lipca.

Najprawdopodobniej tak. W tym momencie trwają odbiory. Kiedy zostaną zakończone zgłosimy obiekt do rozgrywek. Jeszcze chwila cierpliwości. Wszystko wskazuje na to, że tak się stanie.

Czy wiemy co z zaangażowaniem PKN ORLEN?

Ta rozmowa jest przed nami. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama