reklama
reklama

Wiemy, kiedy pojedziemy (legalnie) ulicą Batalionów Chłopskich. Ratusz skomentował remont

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: mars

Wiemy, kiedy pojedziemy (legalnie) ulicą Batalionów Chłopskich. Ratusz skomentował remont - Zdjęcie główne

Remont trwa od stycznia br. | foto mars

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W niedzielę napisaliśmy, że remont ul. Batalionów Chłopskich w Płocku (niby) trwa, ale nic się tam nie dzieje, a samochody jeżdżą, choć oznakowanie zabrania. Jak to jest z inwestycją? Otrzymaliśmy odpowiedź od urzędu miasta.
reklama

Od stycznia tego roku trwa przebudowa ul. Batalionów Chłopskich w Płocku, która ma pochłonąć ok. 6,3 mln zł. We wrześniu ratusz poinformował, że wkrótce pojedziemy fragmentem tej ulicy. Ale do tej pory - przynajmniej oficjalnie - nic się nie zmieniło.

To bardzo uciążliwe dla mieszkańców osiedla, którzy - legalnie - mają możliwość wyjazdu tylko w ul. Tysiąclecia, a w godzinach szczytu oznacza to sporą stratę czasu. 

Już 21 września br. miasto informowało, że "wkrótce pojedziemy ul. Batalionów Chłopskich", mowa była o uruchomieniu przejazdu wybranym fragmentem ul. Batalionów Chłopskich (odcinek od skrzyżowania z ul. Zgliczyńskiego do Łukasiewicza lub w przeciwnym kierunku – od Zgliczyńskiego do ul. 7 czerwca 1991 roku). 

Kiedy to nastąpi?

- O dacie uruchomienia przejazdu ostatecznie decyduje wykonawca, który ma w umowie wykonanie drogi do 12 grudnia. Droga faktycznie jest gotowa, brakuje jedynie oznakowania poziomego. Na jego wykonanie potrzebujemy tylko kilku bezdeszczowych dni. Zakładamy, że uda się to zrobić jeszcze w tym tygodniu - przewiduje Hubert Woźniak, główny specjalista w Wydziale Kultury i Wspierania Inicjatyw Społecznych w Urzędzie Miasta Płocka.

A kiedy pojadą tam auta?

- Po wykonaniu oznakowania poziomego chcielibyśmy uruchomić przejazd. Może uda się na weekend? Nie chciałbym deklarować konkretnego terminu, wszystko zależy od pogody - dodaje Hubert Woźniak.

Przyznaje też, że inwestycja może dziwić faktem, że ulica jest zmodernizowana i gotowa praktycznie do użytkowania od tygodni, a mimo to nie została jeszcze formalnie odebrana i dopuszczona do ruchu. 

- Wynika to z zasad "Polskiego Ładu", z którego zdobyliśmy na te prace dotację. Wysoką, bo koszt tej inwestycji wynosi 6,3 mln zł, a my sięgnęliśmy po 5 mln dofinansowania - podkreśla Woźniak.

Zasady "Polskiego Ładu" są tak skonstruowane, że po pierwsze inwestycja musi trwać ponad 12 miesięcy. Po drugie - najpierw wydaje się środki własne. A po trzecie - dopiero po ich wyczerpaniu inwestor sięga po dotację.

- Wypłata dotacji następuje w dwóch transzach. Jedna w połowie inwestycji, druga po jej zakończeniu i sporządzeniu protokołu odbioru. Zakończenie inwestycji zaś może nastąpić dopiero po 12 miesiącach od dnia podpisania umowy i z tego powodu w interesie wykonawcy nie leży oddanie inwestycji do użytku w czasie krótszym, ponieważ i tak nie otrzyma należnego wynagrodzenia - tłumaczy specjalista z magistratu.

Trochę dziwna logika, bo wynagrodzenie i tak zapewne wykonawca otrzyma, nie dziś, ale tuż po minięciu terminu 12 miesięcy. Może więc - mając na względzie obecną i erwentualaną dalszą współpracę - warto go było o to poprosić?

Mimo tych zawirowań jest szansa, że w najbliższych dniach, po wymalowaniu ulicy, przejazd zostanie otwarty. Prognoza pogody do czwartku włącznie nie przewiduje opadów w Płocku. 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama