Tymek Cholewiński i jego rodzice od ponad 2 tygodni przebywają w Barcelonie, gdzie leczenia podjął się dr Jaume Mora. Przez kilkanaście dni trwała diagnostyka chłopca, lekarze wykonali szereg badań i w końcu zapadła decyzja: operacja.
Lekarze nie mogli niczego obiecać. Nastawienie było jedno - wyciąć jak największą część guza w szyi chłopca. Tak, aby można było kontynuować leczenie. Rano chłopiec i jego rodzice połączyli się z programem "Pytanie na Śniadanie", a niedługo potem chłopiec został przewieziony na salę operacyjną. Na stole operacyjnym spędził kilka godzin. Rodzice po południu przekazali informacje na temat zabiegu.
- Jest zaintubowany na 24h, by rana mogła szybciej się zagoić. Udało się większość guza wyciąć. Wszytko przebiegło dobrze - przekazała Joanna Cholewińska, mama Tymka.
Cały czas trwa zbiórka pieniędzy na leczenie chłopca.
Komentarze (0)