Kiedy w 2020 roku ze stanowskiem prezesa Wisły Płock żegnał się Jacek Kruszewski okresu bezkrólewia nie było - stery objął Tomasz Marzec, ówczesny wiceprezes klubu. Pod jego przewodnictwem Wisła rozegrała przeciętny sezon 2020/21, bardzo dobry sezon 2021/2022, a w sezonie 2022/23 Nafciarze przez 9 kolejek byli liderem rozgrywek, by ostatecznie spaść z ligi.
Analizę sezonu Nafciarzy można przeczytać tutaj.
Prezydent Andrzej Nowakowski między wierszami przyznawał już kilkukrotnie, że odpowiedzialność za spadek leży po stronie właściciela, zawodników, trenera, dyrektora sportowego, ale też prezesa. Pavol Stano stracił pracę na 2 kolejki przed końcem rozgrywek, kontrakt Pawła Magdonia nie został przedłużony, a Tomasz Marzec jeszcze jest na stanowisku i przygotowuje klub do sezonu w I lidze. Prezes zachowuje ciągłość pracy, bo na jego miejsce wciąż nie ma pewnego zastępstwa, a czas nie stanął w miejscu.
Na medialnej karuzeli nazwisk pojawili się Paweł Tomczyk czy Piotr Szor, ale póki co konkretów nie ma. Do startu przygotowań pozostało zaledwie 5 dni. O sytuacji rozmawiamy z prezydentem Andrzejem Nowakowskim.
Panie prezydencie, od spadku Wisły minęły dwa tygodnie. Między wierszami daje Pan do zrozumienia, że do zmiany w zarządzie dojdzie, a tymczasem Tomasz Marzec wykonuje swoją pracę.
Andrzej Nowakowski: Wykonuje ją, bo ktoś musi klubem zarządzać w trudnym momencie. Pewne decyzje trzeba podejmować, np. te dotyczące przedłużenia czy rozwiązania kontraktów, pozyskiwania nowych zawodników czy przygotowania drużyny do sezonu.
Trwają rozmowy z potencjalnymi kandydatami, którzy mogliby podjąć się sprawowania funkcji prezesa klubu. W tym momencie nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość. Klub cały czas funkcjonuje.
Czy są kandydaci, którzy odmówili objęcia Wisły Płock?
Trudno mówić o odmowie. Są pewne ograniczenia, związane z byciem w zarządzie miejskiej spółki. Taka osoba nie może prowadzić innej działalności gospodarczej, zasiadać w radzie nadzorczej czy być udziałowcem innych spółek. W tym momencie jest to dla części z kandydatów poważną barierą.
Czy szuka Pan kandydata związanego z Płockiem i regionem czy szerzej?
Bierzemy pod uwagę zarówno osoby związane z Płockiem, jak i te rozpoznawalne w świecie piłki nożnej w Polsce.
Na co kandydaci zwracają uwagę, poza ewentualnym pozostawieniem swojej działalności gospodarczej? Być może wynagrodzenie jest za niskie?
To jeden z aspektów, o którym rozmawiamy. Większość kandydatów zwraca uwagę na wyzwania związane z organizacją klubu i oczekiwaniami właściciela, czyli powrotem do Ekstraklasy.
Czy zarząd będzie jedno czy dwuosobowy?
Ta decyzja jeszcze przed nami. Istnieją alternatywy, że będzie jedno i dwuosobowy.
Czy nowy prezes, ktokolwiek nim nie zostanie, usłyszy, że celem Wisły Płock jest awans do Ekstraklasy w sezonie 2023/24?
Każdy z potencjalnych kandydatów taką deklarację słyszy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.