reklama

Słupno zaczęło walkę. Oby nie z wiatrakami

Opublikowano:
Autor:

Słupno zaczęło walkę. Oby nie z wiatrakami  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościGmina nie zasypia gruszek w popiele i rozpoczęła walkę z bobrami - gryzoniami okrzykniętymi jednym z głównych winowajców wielkiej powodzi z 2010 roku. I to na dwóch frontach.

Gmina nie zasypia gruszek w popiele i rozpoczęła walkę z bobrami - gryzoniami okrzykniętymi jednym z głównych winowajców wielkiej powodzi z 2010 roku. I to na dwóch frontach.

Urzędnicy ze Słupna, pomni kataklizmu z 2010 roku, już od jakiegoś czasu dopominali się w Wojewódzkim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych, by zaradzić problemom z bobrami, które nie dość że niszcząc lasy, mocno dają się we znaki miejscowym rolnikom i właścicielom lasów, to swoją robotą stwarzają rzeczywiste zagrożenie powodziowe. I na Słupiance, gdzie z zapałem budują swoje tamy, i na nadwiślańskich wałach, które z równym zapałem dziurawią jak sito. Jak dowiedzieliśmy się z lokalnego portalu społeczności Słupna, gmina ramię w ramię z Wojewódzkim Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych w Płocku rozpoczęła walkę z gryzoniami. I to na dwóch frontach.

Jak od razu zastrzega inspektor do spraw zarządzania kryzysowego w urzędzie gminy w Słupnie, Janusz Salamon, nie jest to walka z bobrami jako takimi. - To walka z konkretnym zagrożeniem, które bobry stwarzają - podkreśla Janusz Salamon. - To nie my zagrażamy bobrom, tylko one nam! Proszę pamiętać, że chodzi o bezpieczeństwo osób mieszkających przy rzece, ich dobytku, domostw, pól.

A zagrożenia są dwojakie: po pierwsze, tamy budowane przez gryzonie na Słupiance spiętrzają wodę w rzece, co jest bardzo niebezpieczne zwłaszcza teraz, gdy mrozy powodują zamarznięcie rzeki. Poza tym potrzebując budulca, budowniczy ograbiają okoliczne lasy, na przykład uroczy lasek brzozowy nad Słupianką. I właśnie dlatego decyzją Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie, a na wniosek WZMiUW w Płocku, wydano zgodę na rozbiórkę budowanych przez gryzonie tam na Słupiance w Borowiczkach-Pieńkach. - Zgodę na każdorazowe usuwanie zagrożeń, czyli rozbieranie tam, mamy do końca września tego roku - informuje Janusz Salamon. - Podczas niedawnego spotkania z kierownikiem Inspektoratu w Płocku WZMiUW dotyczącego szkód wyrządzanych przez te zwierzęta w dolnym biegu Słupianki przeszkolono mieszkańców, by sami mogli rozbierać tamy, choć główny ciężar zapewne spocznie na barkach pracowników WZMiUW. Uczulaliśmy także mieszkających przy Słupiance, żeby monitorowali rzekę. Bo bobry potrafią w jedną dobę odbudować swoją tamę, a wtedy zagrożenie wraca. Jeśli uparcie będziemy rozbierać ich budowle, jest szansa, że przestaną je w danym miejscu odbudowywać.

Drugi front walki to nadwiślańskie wały przeciwpowodziowe. Winą za nieszczelne, osłabione wały obarczane są właśnie bobry, choć już w trakcie najbardziej intensywnej walki z powodzią wielokrotnie mówiło się, by zamiast robić z bobra kozła ofiarnego i widzieć w nim źródło wszystkich nieszczęść, wziąć się wreszcie porządnie za zabezpieczenie wałów przed tymi gryzoniami. W Słupnie te rady wzięto sobie do serca i na wysokości Liszyna i Rydzyna Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych rozpoczął montaż specjalnych siatek zabezpieczających wał wiślany. Siatka pokrywa całą wysokość wału i u jego podstawy wału wkopywana na głębokość ok. 1 m. - Takie rozwiązania sprawdziły się między innymi w Wyszogrodzie, dlatego zastosowano je również na naszym terenie, na razie głównie w miejscach, które w popowodziowych oględzinach wskazano jako najbardziej podziurawione przez bobry - mówi Janusz Salamon. - Na razie siatką pokryto około 2 kilometrów wału. Oczywiście najkorzystniej byłoby, gdyby siatką objąć cały ten odcinek, ale wszystko będzie zależało od możliwości finansowych.

źródło:

Siatka na wałach w Liszynie i Radzynie, fot. DK
,
Poniżej zdjęcia obrazujące działalność bobrów w okolicach Słupianki, fot. Janusz Salamon 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE