Gdyby scenarzyści skorzystali z Waszych wskazówek, mielibyśmy prawdziwy nalot bohaterów serialu M jak Miłość - to właśnie członków klanu Mostowiaków najczęściej wysyłaliście na Walentynki do Płocka.
Wczoraj o 15.00 zakończyliśmy nasz serialowy konkurs walentynkowy, od tego momentu trwały burzliwe narady. Zadaniem było wymyślenie scenariusza krótkiego epizodu dowolnego serialu, którego bohaterowie spędzają Walentynki w Płocku. Wybór nie był łatwy, bo na konkurs wpłynęło 21 napisanych przez Was historyjek - krótszych, dłuższych, z elementami filmu akcji, z miłosnymi dialogami. Ożyły postaci ze starych seriali. Zdarzało się, że tym bohaterom, których perypetie śledzimy co dzień i których sytuacja sercowa nie jest do końca uregulowana, wymyślaliście szczęśliwe zakończenia. Na Tumach, starówce, w amfiteatrze, na molo, stadionie miejskim i w różnych innych miejscach Płocka namiętnie całowali się bohaterowie "M jak Miłość" (zdecydowanie najczęściej), ale także "Na Wspólnej", "Julii", "Klanu", "Barw Szczęścia", "Pierwszej Miłości", "Kasi i Tomka", a nawet "Pitbulla".
Najbardziej zauroczyły nas płockie Walentynki z udziałem zupełnie niespodziewanych bohaterów , dlatego nagrody wędrują do:
I miejsce: Mateusza Rychłowskiego za Walentynki Żwirka, Muchomorka i Wisły, który wygrywa:
- dwie godziny luksusowego wypoczynku dla dwojga w SPA w Hotelu Czardasz - VipRoom . Basen, jacuzzi, sauna, butelka szampana i deska przekąsek;
- dwa E-zegareczki, czyli zegarki Firmy Gino Rossi dla dwojga.
II miejsce: Marty Salwy za Walentynki Marka Kaszowskiego z serialu "Paradoks", która wygrywa:
- Kolacja dla dwojga w restauracji Książęcej Hotelu Herman;
- Czterogodzinny kurs tańca w studiu tańca Show Time.
III miejsce:Jarosława Cichockiego za Walentynki Henryka VIII z serialu Dynastia Tudorów,który wygrywa:
- Loża + Zestaw Imprezowicza w Klubie Kino,
- dwa zaproszenia za seans filmowy do kina Helios.
Skontaktujemy się ze zwycięzcami, by ustalić sposób odebrania nagród.
Zwycięzcom gratulujemy, uczestnikom dziękujemy za wspaniałą zabawę, sponsorom za rewelacyjne nagrody, a wszystkim życzymy przemiłych Walentynek.
Oto zwycięskie scenariusze:
I miejsce: Jak Żwirek i Muchomorek spędzili w Płocku Walentynki - Mateusz Rychłowski
Dla Żwirka i Muchomorka wstał nowy dzień, przyniósł coroczne święto zakochanych, które chcieli spędzić jak co roku z ukochaną Wisłą. Nie zastanawiając się długo, poszukiwania romantycznego miejsca zaczęli od Krakowa. Kiedy dotarli, Żwirek rzekł do Muchomorka:
-Muchomorku, przecież miało być ustronnie i romantycznie!
Muchomorek zastanowił się chwilę i odrzekł:
- Jedźmy zatem do Warszawy!
-Tak, tak! Do Warszawy! - Żwirek był zachwycony.
Kiedy uniesieni pomysłem, dotarli pociągiem TLK do Warszawy, zastali zapłakaną Wisłę.
-Czemu płaczesz ? - zapytał Żwirek.
-Tutaj wszystko kręci się wokół Syrenki, nikt nie o mnie nie pamięta - odrzekła Wisła.
-My przyjechaliśmy spędzić z Tobą walentynki - zaprotestował Muchomorek.
Jednak powierzchnia wody zatłoczona pływającymi hotelami, restauracjami i statkami wycieczkowymi uniemożliwiała stworzenie romantycznej atmosfery, jaką na walentynkowy wieczór wymarzyli sobie Żwirek z Muchomorkiem i gdy byli już bliscy rozpaczy, Wisła nagle otrząsnęła się ze swojego smutku, wołając.
-Już wiem, wiem gdzie możemy spędzić romantyczny wieczór !
Jednak zrezygnowanych Żwirka i Muchomorka zdawało się już nic nie pocieszyć, przecież nie mogło być piękniejszego miejsca niż Warszawa czy Kraków.
- Zabiorę was w piękne miejsce, zaufajcie mi! - kontynuowała Wisła.
Przyjaciele zgodzili się i uniesieni urokiem ukochanej dotarli do celu. Na miejscu ich oczom ukazał się niezwykły widok katedry i panoramy miasta na wzgórzu.
-Gdzie jesteśmy?! - wspólnie zawołali zachwyceni.
- To Płock - powiedziała Wisła.
-Tak, tutaj spędzimy walentynki w romantycznej, spokojnej atmosferze - wykrzyczał Muchomorek.
Rozpalili ognisko i mimo zimowego wieczoru, którego trudy wynagradzały wspaniałe widoki na Tumy, czuli się jak na nocy Kupały, a Wisła mimo mrozu zaczęła się pięknie kędzierzawić!
II miejsce: Walentynki Marka Kaszowskiego z serialu „Paradoks” - Marta Salwa
Do Marka Kaszowskiego (Bogusław Linda) zgłasza się młoda dziewczyna – studentka etnologii z Płocka studiująca w Warszawie. Prosi go o pomoc, gdyż nie ma kontaktu ze swoją siostrą i jest pewna, że zaginęła. Kaszowski na początku sceptyczny, postanawia jednak zająć się tą sprawą, gdyż przydałby mu się spektakularny sukces. Wyrusza do Płocka porozmawiać z rodziną zaginionej dziewczyny. Trafia pod wskazany adres na ulicy Bielskiej. Puka do mieszkania pod wskazanym numerem. Otwiera atrakcyjna kobieta w średnim wieku. Okazuje się, że to matka dziewczyny, która opowiada Kaszowskiemu, że córka niedawno poznała w knajpie chłopaka z okolic, ale matce nie przypadł do gustu i zabroniła się jej z nim spotykać – tym bardziej że za parę miesięcy miała mieć maturę. Pokłóciły się i od tygodnia Moniki nie ma w domu, jednak bardziej niepokojący jest fakt, że z domu zginęła biżuteria a w łazience były ślady krwi…
Inspektor Kaszowski, analizuje całą sytuację i przystępuje do śledztwa. Coraz częściej spotyka się z matką (wdową) zaginionej. Po pięciu dniach dochodzenia – zaginiona odnajduje się w Gdańsku ze swoim nowym chłopakiem, którego poznała w Płocku. W trakcie czynności śledczych wychodzi na jaw, że gorące uczucie popchnęło dziewczynę do kradzieży biżuterii i ucieczki z domu. Za co przeprasza matkę, zdaje maturę i rozstaje się ze swoim chłopakiem – po tym jak okazało się, że krew z łazienki pochodzi z zakrwawionej kurtki (rozbój i napad).
Kaszowski czuje satysfakcję z rozwiązanej sprawy, jednak bardziej cieszy go fakt iż zbliżył się do matki zaginionej dziewczyny. Po miesiącu przyjeżdża do Płocka – zaprasza Grażynę na spacer po molo, które jednak okazuje się zamknięte :)
Postanawiają narysować wielkie serce na śniegu i swoje inicjały. W końcu był to 14 lutego…
III miejsce: Walentynki Henryka VIII z historycznego, opartego na faktach serialu „Dynastia Tudorów” - Jarosław Cichocki
Jest luty 1537 roku. Król Anglii i Irlandii Henryk VIII, drugi monarcha z dynastii Tudorów, chce sprawić niespodziankę swej niedawno poślubionej małżonce Jane Seymour. Załatwienie sprawy powierza swojemu sekretarzowi Tomaszowi Cromwellowi. Monarcha znany z zamiłowania do sztuki, architektury, a zwłaszcza wzniosłych budowli nie szczędzi środków, by uczynić radość i zadowolić ukochaną. Cromwell radzi mu by, ten zorganizował na cześć królowej bal na Zamku Książąt Mazowieckich w Płocku, twierdząc, że jest to piękne magiczne miejsce.
Do Płocka szybko dociera informacja o przybycie królewskiej pary. 14 lutego 1537 roku wspominany jest jako nie lada wydarzenie. Wszyscy płocczanie witali królewską parę kwiatami, władze miasta zorganizowały specjalną paradę, zaś aktorzy z Teatru Dramatycznego w Płocku wyreżyserowali sztukę, która rozbawiła Jane i Henryka do łez. Około godziny 20 rozpoczęły się tańce i swawole. Kto zdrów, był balował do rana…
Serialowy konkurs walentynkowy: WYNIKI
Opublikowano:
Autor: Potal Płock
Przeczytaj również:
WiadomościGdyby scenarzyści skorzystali z Waszych wskazówek, mielibyśmy prawdziwy nalot bohaterów serialu M jak Miłość - to właśnie członków klanu Mostowiaków najczęściej wysyłaliście na Walentynki do Płocka.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE