Miasto nie ma całej kwoty potrzebnej do budowy stadionu Wisły Płock. Do inwestycji mógłby dołożyć się PKN Orlen, ale pismo prezydenta Andrzeja Nowakowskiego z prośbą o zaangażowanie pozostaje bez odpowiedzi. Wojciech Hetkowski proponuje więc skierować pytanie nieco niżej, do delegata ds. społeczności lokalnej.
Budowa nowego stadionu Wisły Płock nie jest już jakimś odległym marzeniem, a całkiem realnym zadaniem. Zadaniem, na które potrzeba ok. 100 milionów złotych, a miastu trochę z pewnością brakuje. Pomóc mógłby Orlen, ale pismo z prośbą o wsparcie pozostaje bez odpowiedzi. Radny Wojciech Hetkowski na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Kultury, Sportu i Turystyki zaapelował do kolegów, by pismo skierować do kogoś innego. Konkretnie do Wioletty Kulpy, liderki płockiego PiS-u i kandydatki na prezydenta miasta, która jednocześnie w koncernie pełni funkcję kierownika Działu Sponsoringu Społecznego i CSR.
- Zaczynam odnosić wrażenie, że procedury i struktury funkcjonowania takiego koncernu jak PKN Orlen mogą powodować, że pismo prezydenta nie dotarło do prezesa - mówił Hetkowski. - Może uniknijmy tak skomplikowanej procedury i skierujmy pismo do delegata ds. społeczności lokalnej pismo z pytaniem, czy Orlen zamierza uczestniczyć we współfinansowaniu tej inwestycji i jeśli nie, to dlaczego. Dobrze byłoby mieć jasność.
Przewodniczący Michał Sosnowski zaproponował, żeby znacznie uprościć procedurę i po prostu spytać o to Wiolettę Kulpę już na najbliższej sesji rady miasta. Radny Hetkowski upierał się jednak, by wystosować pytanie drogą oficjalną, bo na auli ratusza liderka lokalnego PiS jest radną, a nie delegatem Orlenu.
- Wystąpienie w imieniu komisji do kierownika działu sponsoringu społecznego i CSR z zapytaniem o możliwość finansowania budowy stadionu Wisły Płock przez PKN Orlen, spowodowane brakiem odpowiedzi ze strony prezesa PKN Orlen na pismo prezydenta Płocka w tej sprawie - brzmi treść wniosku.
Jako że był to wniosek formalny, został poddany pod głosowanie. Radni Michał Sosnowski, Wojciech Hetkowski, Iwona Krajewskia i Tomasz Kominek go poparli. Obecni na posiedzeniu komisji radni PiS Adam Modliborski, Marek Krysztofiak i Andrzej Aleksandrowicz nie wzięli udziału w głosowaniu.
- Nie weźmiemy udziału w głosowaniu, bo pismo było skierowane do prezesa. Zastanawiamy się, co ma z tym wspólnego przewodnicząca Kulpa - wyjaśnił Krysztofiak. - Przewodnicząca Kulpa nie jest dyrektorem ani członkiem zarządu.
- Jest to osoba naznaczona jako przedstawiciel ds. kontaktu z lokalną społecznością. Mamy prawo takie pismo złożyć - argumentował Hetkowski.
- Nie neguję prawa, ale mówię o złym adresacie - odbijał piłeczkę Krysztofiak.
Na wniosek Tomasza Kominka wniosek zostanie także przekazany do wiadomości prezesa Daniela Obajtka.