Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje na terenie powiatu płockiego od wtorku. To wtedy, Wisła przekroczyła stany alarmowe w 4 z 5 miejsc.
Jak przekonują w samorządzie powiatowym, wszystkie służby monitorują sytuację, a alarm obowiązuje dla miast Wyszogród, Bodzanów i Gąbin oraz gmin Mała Wieś, Słupno, Słubice i Nowy Duninów.
- Jak co roku w tym okresie, tak i teraz sytuacja jest poważna - mówił w rozmowie z nami starosta płocki. - Póki co wszystko jest stabilne i opanowane, a i prognozy nie przewidują, by woda doszła do poziomu stanów alarmowych, ale na pewno przez najbliższe dni poziom wody w rzece będzie wysoki.
Sytuacja jest monitorowana, jednak - jak wskazuje starosta - wysoki poziom wody powoduje, że linia brzegowa jest nieustannie podmywana, co powoduje jej uszkodzenie. - Taki stan może oczywiście doprowadzić do uszkodzenia wałów - ocenia Ziemkiewicz.
Obecna sytuacja to m.in. efekt zaniedbań i braku regularnego pogłębiania Wisły. Jak ocenia w rozmowie z nami starosta, powódź, wcześniej czy później, jest nieunikniona.
- To kwestia czasu. Prędzej czy później do powodzi w końcu dojdzie, bo to konsekwencja wieloletnich zaniedbań w pogłębianiu Wisły.
- precyzuje Ziemkiewicz.
W powiecie płockim przekonują, że od lat apelują do polskiego rządu o zajęcie się tą sprawą.
- Temat królowej polskich rzek to coś, czym zajmujemy się od lat. Wielokrotnie alarmowaliśmy i apelowaliśmy do rządu, prosząc o poprawę sytuacji na Wiśle. Co roku organizujemy konferencję, na którą zapraszamy ekspertów w tej dziedzinie.
- przypomina starosta powiatu płockiego.
Pomimo tego cały czas namułu napływa na teren rzeki od Wyszogrodu do Włocławka o wiele więcej, niż ten, który jest wydobwany. - W konsekwencji powiększa się zagrożenie powodziowe. W tym roku sytuacja też nie jest pozytywna - podkreśla Ziemkiewicz.
Starosta przekonuje, że apel do rządu nie ustaje.
- Wierzę, że tym razem nasze prośby spotkają się ze zrozumieniem i mieszkańcy wreszcie będą bezpieczni - mówił. - Potrzebna jest strategia na dalsze lata. W tej sprawie w zeszłym tygodniu, wraz z Tomaszem Kominkiem, radnym miasta przy wsparciu Piotra Zgorzelskiego, wicemarszałka Sejmu RP, spotkaliśmy się z Dariuszem Klimczakiem, ministrem infrastruktury. Mamy deklarację, że minister zajmie się tą sprawą. Liczymy, że wkrótce przyjdzie do Płocka i pokażemy, jak to wszystko wygląda w terenie. Trzeba wprowadzić systemowe rozwiązania, bo zagrożenie powodziowe jest bardzo aktualne - dodał na zakończenie.
Starosta przypomniał, że w ubiegłych latach wielokrotnie apelowano do Wód Polskich i rządu w tej sprawie. Temat ten, choć spotykał się ze zrozumieniem polityków, nie był realizowany.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.