Opisywana sytuacja miała miejsce w niedzielne popołudnie, na drodze krajowej nr 10, w miejscowości Góra. To tam policjanci chcieli zatrzymać osobowego fiata, który jechał za szybko.
- Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość o 12 km/h – podaje asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku. – Kierowca początkowo zwolnił zjeżdżając do prawej strony jezdni, po czym ominął funkcjonariusza i gwałtownie przyspieszył.
Policjanci od razu podjęli pościg.
- Jechał z dużą prędkością, wyprzedzał ciąg pojazdów z prawej i lewej strony oraz popełniał inne wykroczenia drogowe – relacjonuje Kowalska. – Stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Funkcjonariusze przez cały czas mieli uciekiniera w zasięgu wzroku. Po dłuższej chwili mężczyzna w końcu zajechali fiatowi drogę w Płonnej. Po zatrzymaniu okazało się, że 34-latek przewoził w nim swoją kilkuletnią córeczkę.
- Mężczyzna przyznał się, że miał zakaz kierowania pojazdami – podaje asp. Krystyna Kowalska. – Zatrzymany był trzeźwy i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut m.in. niezatrzymania się do kontroli drogowej.
Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy na okres od roku do nawet 15 lat.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.