reklama
reklama

Płocczanin pokonał morderczy tor Ninja Warrior. Adrian Fabrykiewicz w finale programu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum prywatne Adriana Fabrykiewicza

Płocczanin pokonał morderczy tor Ninja Warrior. Adrian Fabrykiewicz w finale programu - Zdjęcie główne

foto Archiwum prywatne Adriana Fabrykiewicza

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKrew, pot, łzy i... mnóstwo radości. Płocczanin, Adrian Fabrykiewicz, awansował do finału trzeciej edycji Ninja Warrior. Nie było jednak łatwo.
reklama

Wtorkowe show Polsatu przyniosło wiele emocji – szczególnie płocczanom, którzy mogli trzymać kciuki za reprezentanta swojego miasta.  Nadzieje na pomyślne ukończenie dwóch torów (eliminacyjnego i półfinałowego) przez Adriana Fabrykiewicza wydawały się zasadne. Jak już pisaliśmy, płocczanin od 13 lat uprawia parkour, zatem szansa na dotarcie do finału była bardzo duża. I tak się stało, choć droga do finału nie była prosta.

Już pierwszy tor programu Ninja Warrior okazal się wyzwaniem. Uczestnik z Płocka zajął szóstą pozycję po torze eliminacyjnym, którego nie zdołał nawet ukończyć. Spadł do wody podczas pokonywania „małpiego gaju”.

reklama

- Myślałem, że nie będę miał problemu z tą przeszkodą – mówił uczestnik programu. - Popełniłem mały błąd, pojawił się stres i wpadłem do wody. Na szczęście miałem odpowiedni czas i dobre tempo pokonywania pozostałych elementów toru i wystarczyło – wracał pamięcią.

W rozmowie z nami Fabrykiewicz przekonywał, że bardzo ważna podczas programu jest psychika. Według niego wiele przeszkód da się pokonać zachowując spokój i „chłodną głowę”.

- Z uwagi na duży poziom stresu inaczej oddychałem – wyjaśniał Adrian. - Przeszkody, które normalnie pokonałbym bez trudu i wydolnościowo nawet bym ich nie odczuł, na torze Ninja Warrior okazały się wyzwaniem – dopowiedział po chwili.

reklama

Schody pojawiły się też później. Już na pierwszej przeszkodzie toru półfinałowego płocczanin oberwał końcówką liny, która rozcięła mu głowę. Uraz, stres i zmęczenie nie przeszkodziły mu jednak w dotarciu do mety. Fabrykiewicz w dobrym stylu ukończył trasę i z czasem 02:15:05 zamknął stawkę finalistów tego odcinka. 

- Cieszę się, że dotarłem do półfinału. Taki był mój cel – powiedział płocczanin w rozmowie z nami. - To dla mnie duży sukces. Nie „spinam” się na finał. Trzymajcie za mnie kciuki, ale nie gniewajcie się, jeśli coś mi nie pójdzie – dodał na zakończenie.

Przypomnijmy, program Ninja Warrior Polska emitowany jest na antenie telewizji Polsat w każdy wtorek po godzinie 20. 

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama