Płoccy radni w sprawie Telewizji Trwam

Apel do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o zmianę decyzji w sprawie przyznania miejsca Telewizji Trwam na cyfrowym multipleksie nie wszedł do porządku obrad wczorajszej sesji rady miasta. O zdanie na ten temat zapytaliśmy płockich radnych.

Od miesięcy Polacy protestują w sprawie odmowy przyznania miejsca na cyfrowym multipleksie dla telewizji o. Tadeusza Rydzyka przez KRRiT. Dwoje radnych PiS Wioletta Kulpa i Tomasz Korga wzorem innych polskich samorządów podczas wczorajszej sesji zgłosili projekt uchwały wyrażającej sprzeciw płockiej rady miasta wobec decyzji KRRiT. - Nie chodzi o to, żebyśmy na forum rady czy łamach płockich mediów oceniali Telewizję Trwam czy Radio Maryja - podkreśla w rozmowie z nami radna Kulpa. - Chodzi o elementarną sprawiedliwość. Skoro w wolnym kraju od kilkudziesięciu lat te media nadają swoje programy i mają rzeszę wiernych widzów i słuchaczy, również w samym Płocku, to uważam, że jako radni powinniśmy zabrać głos w sprawie równego traktowania i dostępu do możliwości, które daje naziemna telewizja cyfrowa.

Żeby głosowanie nad apelem rady miasta o przyznanie Telewizji Trwam miejsca na cyfrowym multipleksie mogło być włączone do porządku obrad wczorajszej sesji rady miasta, trzeba było bezwzględnej większości, czyli 13 głosów na tak. Nie udało się: za włączeniem apelu pod obrady rady było 8 rajców (Leszek Brzeski, Tomasz Kolczyński, Tomasz Korga, Piotr Kubera, Wioletta Kulpa, Lech Latarski, Mirosław Milewski i Dariusz Skubiszewski), przeciw - 7 (Arkadiusz Iwaniak, Artur Jaroszewski, Jacek Jasion, Bożena Musiał, Piotr Nowicki i Joanna Olejnik), a czworo wstrzymało się od głosu (Wojciech Hetkowski, Paweł Kolczyński, Grzegorz Lewicki i Barbara Smardzewska-Czmiel). O to, dlaczego głosowali za lub przeciw albo wstrzymali się od głosu, zapytaliśmy trzech radnych.

Tomasz Kolczyński, PiS (ZA): To jest wyłącznie moja sprawa, nie będę się z panią dzielił, dlaczego tak głosowałem!

Artur Kras, PO (PRZECIW): Uważam, że rada miasta powinna się zajmować problemami miasta, a nie sprawami, które nie leżą w jej kompetencjach. Nie jest rolą radnych pouczanie KRRiT albo wręcz wywieranie na niej presji. Od tego, by oceniać jej werdykty, są inne instytucje. Poza tym na rynku medialnym mamy pluralizm, a fundacja Lux Veritatis prowadzi działalność komercyjną, nie widzę powodu, dla którego rada miasta miałaby popierać tę albo inną działalność komercyjną.

Wojciech Hetkowski, SLD (WSTRZYMAŁ SIĘ): Wstrzymałem się od głosu przede wszystkim dlatego, że dotąd nie miałem możliwości zweryfikowania danych zawartych w stanowisku broniącym miejsca Telewizji Trwam na cyfrowym multipleksie. Choćby danych dotyczących sytuacji finansowej fundacji Lux Veritatis - nawet w programie Jana Pospieszalskiego słyszałem co najmniej trzy zgoła odmienne informacje na ten temat. To po pierwsze. Po drugie, dla mnie osobiście to, czy Telewizja Trwam dostanie koncesję, czy nie, jest zupełnie obojętne, bo i tak jej nie oglądam podobnie jak 90 proc. pozostałych z 1000 kanałów, które mam. Nie bronię prawa do dyskusji tym, którzy mają inny stosunek do tej kwestii, dlatego wstrzymałem się od głosu.

Czytaj też: Płacz na sesji. Awantura o szkoły