Pacjentów ze szpitala na Winiarach nie na żarty przeraziła kartka przyklejona na drzwiach wejściowych na oddziale kardiologii...
Do naszej redakcji zadzwoniła czytelniczka, która poskarżyła się na warunki panujące na oddziale kardiologii w szpitalu na Winiarach.
- Na korytarzu oddziału leży pacjent, który ma świerzb, pozostali pacjenci boją się zarazić - denerwuje się płocczanka. - W dodatku nikt nas o tym nie poinformował, nic nie poradził. Na drzwiach wejściowych na oddział wywieszono tylko kartkę, ale nie widzą jej pacjenci, którzy są na oddziale.
Napisane odręcznie ostrzeżenie brzmi tak: "Uwaga!!! Wzmożony reżim sanitarny w oddziale. Jest przypadek ze świerzbem!". - Dlaczego w takim razie ten pacjent nie leży w izolatce, tylko na korytarzu? - dziwią się pacjenci.
Tymczasem dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, Stanisław Kwiatkowski... dementuje informacje o świerzbie:
- Do szpitala trafił bezdomny, jednak nie stwierdzono u niego świerzbu. Zadbano o niego, mężczyzna miał problemy z sercem.
A zatem skąd ta kartka na drzwiach? Dyrektor rozkłada ręce. - Nie wiem, skąd się wzięła i kto mógł być tak "uczynny".