Śnieżna zima nie ostudziła entuzjazmu maluchów, które z zapałem testowały zasypane białym puchem nowiutkie huśtawki i zjeżdżalnie w otwartym wczoraj po gruntownej modernizacji ogródku jordanowskim. Lifting zapyziałego placu zabaw kosztował 2 mln zł.
Odnowiony ogródek jordanowski został otwarty wczoraj przez prezydenta miasta i Leszka Kurnickiego z Orlenu, który w jednej ósmej sfinansował remont obiektu. Wstęgę przecięli natomiast przejęci i podekscytowani wizją hasania na nowiutkich urządzeniach uczniowie Szkoły Podstawowej nr 12. Po testowaniu urządzeń przyszedł czas na tort w kształcie wielkiej choinki i ciepły kompot.
Plac zabaw na rogu Kilińskiego, 4. Pułku Strzelców Konnych i Wyszogrodzkiej zyskał drugie życie. W miejsce popsutych, odrapanych zabawek, które nie tylko nie grzeszyły urodą, ale i nie spełniały norm bezpieczeństwa pojawiły się nowoczesne kolorowe zjeżdżalnie, drążki, huśtawki, karuzele i inne urządzenia, m.in. rampa dla młodych deskorolkowców, samochód, ścianka wspinaczkowa. Odnowiono również jako żywo przypominający zamierzchłe czasy parterowy budynek świetlicy, który teraz upodobnił się wyglądem do domku szatni na sąsiadującym z placem zabaw orliku.
Modernizacja ogródka jordanowskiego nie należała do tanich. Jak podaje biuro prasowe Ratusza, inwestycja pochłonęła 2 mln zł, z zego 250 tys. zł dołożył Orlen.
Fot. Młodzieżowy Dom Kultury
