Szykuje się prawdziwa rewolucja dla kierowców!
Wśród zapowiedzianych zmian są m.in. cyfrowe prawo jazdy, wzajemne uznawanie zakazów prowadzenia pojazdów oraz nowe obowiązki dla młodych kierowców. Wszystko po to, by poprawić bezpieczeństwo na drogach i dostosować przepisy do realiów XXI wieku.
Zmiany nie są przypadkowe. W 2024 roku na drogach Unii Europejskiej zginęło blisko 20 tysięcy osób. To m.in. te alarmujące statystyki były impulsem do zmian.
UE intensyfikuje więc swoje działania w ramach strategii „Vision Zero”, która zakłada całkowite wyeliminowanie ofiar śmiertelnych do 2050 roku. Ambitny plan ma odpowiedzieć na wyzwania współczesnego transportu – w tym wzrost liczby elektrycznych hulajnóg i pojazdów autonomicznych.
Cyfrowe prawo jazdy w całej UE
Jednym z kluczowych elementów reformy jest wprowadzenie elektronicznego prawa jazdy. Nowy dokument będzie obowiązywać we wszystkich krajach Unii Europejskiej, co ma ułatwić życie kierowcom i usprawnić kontrole drogowe, szczególnie w podróżach międzynarodowych.
W Polsce cyfrowe prawo jazdy funkcjonuje już dzięki aplikacji mObywatel. Teraz jednak stanie się ono europejskim standardem, co oznacza większą wygodę i lepszą współpracę pomiędzy służbami państw członkowskich. Jest to część szerszego procesu digitalizacji usług publicznych w UE.
Wspólne zakazy – koniec z omijaniem prawa
Kolejna istotna zmiana dotyczy wzajemnego uznawania zakazów prowadzenia pojazdów. Dotąd kierowcy ukarani w jednym kraju UE mogli legalnie prowadzić samochód w innym. Ta luka prawna była szeroko krytykowana.
Zgodnie z nowymi przepisami, „każdy zakaz prowadzenia pojazdów wydany w jednym kraju UE będzie obowiązywał w całej Wspólnocie”. Dzięki temu prawo stanie się spójniejsze, a kary rzeczywiście skuteczne.
Młodzi kierowcy z dodatkowymi obowiązkami
Reforma uderza również w młodych kierowców – i to w pozytywnym znaczeniu. Przewidziano programy jazdy pod opieką dla 17-latków oraz obowiązkowe dwuletnie okresy próbne. W tym czasie niedoświadczeni kierowcy będą surowiej karani za wszelkie przewinienia drogowe. Chodzi o kształtowanie bezpiecznych nawyków i odpowiedzialności od samego początku przygody za kierownicą.
Zdrowie i szkolenie pod lupą
Nowe przepisy obejmują także kwestie zdrowotne. Kierowcy będą zobowiązani do samooceny stanu zdrowia przy ubieganiu się o prawo jazdy oraz przy jego odnawianiu. To ma pomóc we wczesnym wykrywaniu problemów mogących wpływać na bezpieczeństwo na drodze.
Zmianie ulegną również egzaminy. Nowe standardy egzaminacyjne kładą większy nacisk na bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów i użytkowników hulajnóg – czyli tzw. niechronionych uczestników ruchu, którzy coraz liczniej pojawiają się na miejskich drogach.
Większe uprawnienia dla kierowców kat. B
Ciekawostką wśród zmian jest rozszerzenie uprawnień dla posiadaczy prawa jazdy kategorii B. Po odpowiednim przeszkoleniu będą oni mogli prowadzić pojazdy elektryczne o masie do 4,25 tony. To odpowiedź na rosnącą masę aut elektrycznych spowodowaną ciężkimi bateriami.
Dzięki nowym przepisom rozwój elektromobilności nie będzie już hamowany ograniczeniami w prawie. Może to realnie przyspieszyć proces odchodzenia od tradycyjnych, spalinowych pojazdów.
Kiedy nowe prawo zacznie obowiązywać?
Choć dyrektywy zostały już przyjęte, to teraz czas na ich wdrożenie. Państwa członkowskie mają cztery lata, by dostosować swoje przepisy do unijnych wymogów. To stosunkowo niewiele, zważywszy na skalę nadchodzących zmian.
Konieczne będą działania nie tylko po stronie administracji, ale również intensywna kampania informacyjna skierowana do kierowców. Czeka nas prawdziwa rewolucja na drogach. Warto już teraz się do niej przygotować.
Komentarze (0)