reklama
reklama

Na Winiarach dalej szukają lekarzy. Braki na każdym oddziale, choć na jeden z kluczowych znalazł się kandydat

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski

Na Winiarach dalej szukają lekarzy. Braki na każdym oddziale, choć na jeden z kluczowych znalazł się kandydat - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOgłoszenia o pracę dla lekarzy w szpitalu na Winiarach praktycznie nie znikają ze strony internetowej szpitala. Braki kadrowe to jeden z największych problemów placówki. Okazuje się, że dotyczą również dopiero co otwartego oddziału.
reklama

Fakt, że w Płocku brakuje lekarzy pokazują wszystkie statystyki. Jak podaje GUS, tylko od 2017 do 2020 roku ich liczba zmalała o ponad 5%.

- Miasto jako jedyne analizowane w tych obszarach województwa i kraju uzyskało w tym aspekcie wartość ujemną - czytamy w raporcie Głównego Urzędu Statystycznego.

Aktualnie Wojewódzki Szpital Zespolony w Płocku wystawił ogłoszenie o poszukiwaniu lekarzy do pracy w poradni oraz na oddziale onkologicznym. Nie są to jednak jedyne obszary, w których nie ma wystarczającej liczby specjalistów.

- Braki są bardzo duże. Tak naprawdę na każdy oddział szpitala potrzebujemy jeszcze mniej więcej 2 lekarzy. Sytuacja wygląda tak, że każdy lekarz, który się do nas zgłosi tę pracę dostanie - tłumaczy dyrektor szpitala Stanisław Kwiatkowski.

reklama

Problem dotyczy również otwartej niedawno radioterapii. Po podpisaniu kontraktu z NFZ-em oddział zaczął w pełnym zakresie funkcjonować 7 października. Już dwa tygodnie później, 24 października, szpital ogłosił, że i tam potrzeba kolejnego pracownika.

- Poszukujemy kierownika zakładu medycyny nuklearnej, który będzie analizował i opisywał zdjęcia wykonywane techniką PET. Pomaga to w rozpoznaniu procesów nowotworych w organizmie - wyjaśnia dyrektor szpitala.

Dodaje również, że pomimo obsadzenia pozostałych stanowisk, chętni lekarze wciąż mogą zgłaszać się do pracy także w ośrodku radioterapii.

Co z SOR-em?

Pod koniec lipca informowaliśmy o trwających poszukiwaniach lekarzy na jeden z kluczowych, choć przy okazji najcięższych oddziałów - oddział ratunkowy. 

reklama

Problemy były nawet pomimo, jak mogłoby się wydawać, wysokiej stawki godzinowej. Szpital wprost podał wówczas kwotę - 200zł za godzinę, z możliwością negocjacji. Mimo to, wciąż nie było wielu chętnych.

Niespełna 4 miesiące później dostaliśmy jednak pozytywną informację.

- Udało się znaleźć pracownika i zespół powiększył się o jedną osobę, która jest aktualnie na etapie robienia specjalizacji - przekazuje Stanisław Kwiatkowski.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama