Musi zapłacić 850 zł mandatu za psa

Taka kara spotkała 50-latka, który totalnie olał przepisy obowiązujące właścicieli czworonogów.
 
Płocczaninowi nie chciało się wyprowadzać swojego pupila, więc pies na spacery wychodził sam. Biegał sobie w najlepsze przed blokiem, a właściciel jakby nigdy nic siedział sobie w domu. Sytuacja - jak ustalili strażnicy miejscy - powtarzała się kilkakrotnie. Wreszcie ktoś poprosił o interwencję. - Gdy przyjechali strażnicy, pies biegał bez nadzoru i opieki przed blokiem, a właściciel przebywał w domu - relacjonuje rzeczniczka straży miejskiej, Jolanta Głowacka.

Na dodatek okazało się, że zwierzę nie tylko latało samopas, nie tylko nie było zaczipowane - na domiar złego nie miało też ważnych szczepień. Lista grzechów właściciela zaowocowała wystawieniem mandatu - łącznie lekkomyślny płocczanin musi zapłacić 850 zł (z tego 250 zł za niezastosowanie się do zasad określających wyprowadzanie psa).

Za Jolantą Głowacką przypominamy więc: psy na spacerki wyprowadzamy na smyczy lub w kagańcu, a jeśli nasz Puszek-Okruszek jest choćby najsympatyczniejszym pitbulem czy należy do innej rasy uznanej za niebezpieczną (lub choćby jest w typie tej rasy) bezwzględnie ma mieć i smycz, i kaganiec. Biegać bez smyczy psina może jedynie w kagańcu, i to w miejscach mało uczęszczanych. Gdy piesek zdecyduje się wypróżnić na klatce schodowej, chodniku, windzie albo na przykład w parku naszym obowiązkiem jest sprzątnięcie nieczystości. Wypuszczanie zwierzęcia bez opieki właściciela jest oczywiście zabronione.

Poza tym właściciel musi zarejestrować swego czworonoga w Urzędzie Miasta, a u weterynarza wszczepić mu pod skórę mikroczip (to nie boli). Dzięki temu każda powsinoga prędzej czy później trafi do właściciela, a poza tym będzie wiadomo, kto ma ponosi odpowiedzialność, jeśli pupil coś przeskrobie. Psy muszą mieć również ważne szczepienia przeciwko wściekliźnie.

Za niestosowanie się do tych wszystkich nakazów grozi kara. O jej rozmiarze przekonał się 50-latek. Nie mówiąc już o tym, że jeśli na spacerkach z psem zapomnimy o wyobraźni, może się on skończyć tragicznie.