reklama

Matury rozpoczęte. Lalka i Dziady [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Matury rozpoczęte. Lalka i Dziady [FOTO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościEgzaminem z języka polskiego rozpoczęły się dziś, w poniedziałek matury. Jak to zwykle bywa przejęci maturzyści mylą się w zeznaniach - dla jednych egzamin z polskiego to bułka z masłem, dla innych mordęga. Jak poszło uczniom Małachowianki, VLO i Ekonomika?

Egzaminem z języka polskiego rozpoczęły się dziś, w poniedziałek matury. Jak to zwykle bywa przejęci maturzyści mylą się w zeznaniach - dla jednych egzamin z polskiego to bułka z masłem, dla innych mordęga. Jak poszło uczniom Małachowianki, VLO i Ekonomika?

Jak dowiedzieliśmy się w Ratuszu, dziś do egzaminu z języka polskiego na poziomie podstawowym przystąpiło ok. 1380 maturzystów, oczywiście o ile nie obleciał ich strach i dotarli do szkół. Maturę miało pisać dziś ok. 900 licealistów i ok. 480 uczniów techników.

Od wprowadzenia na stałe tzw. nowej matury minęło już 10 lat, ale ponieważ w międzyczasie zmieniła się m.in. podstawa programowa, dziś uczniowie znów pisali albo „starą”, albo „nową” maturę. Na jednej była „Lalka”, na drugiej - „Dziady”.

Choć egzamin trwał 170 minut, już kwadrans po 11.00 z budynku Chemika wyszli już niektórzy abiturienci V Liceum Ogólnokształcącego. - Chociaż test wydaje się zawsze łatwiejszy, sprawił nam trochę kłopotów - przyznał jeden z uczniów VLO. - Rozprawka była o dziwo łatwiejsza.

- Nasza polonistka maglowała nas z „Lalki”, przewidziała, że będzie - dodawali inni z zadowoleniem.

Maturzystki z Ekonomika miały odmienne zdanie. - Były „Dziady”, więc poszło łatwo - cieszyła się jedna z uczennic technikum. - Wcale nie łatwo - nie zgodziła się koleżanka. - Najtrudniej było zacząć, później  już jakoś poszło. Na szczęście pytania do tekstu były dość proste.

W Małachowiance kwadrans po godzinie 11.00 jeszcze pustki na korytarzach i przed szkołą. Wychodzi kilka pojedynczych osób. – Wszystko co chciałem, już napisałem, więc po co miałem dalej siedzieć w sali? – mówi nam Kuba z klasy o profilu matematyczno-fizycznym. Cieszy się, że temat mu podpasował. – Akurat „Lalkę” często omawialiśmy na lekcjach, ale w sumie mogli dać łatwiejszy temat.

Jego koledzy z klasy też są zadowoleni z tematu rozprawki, „Wolna wola czy siły od nas niezależne? Co bardziej decyduje o losie człowieka?”. Oprócz wspominanej „Lalki” Bolesława Prusa musieli odnieść się do wybranego tekstu kultury. – Takim czynnikiem niezależnym była nieodwzajemniona miłość Wokulskiego do Izabeli - wymieniają się w klasowym kręgu wrażeniami z matury. Przy tworzeniu pracy wykorzystali też postać Edypa i sagę „Pieśni Lodu i Ognia” Martina, na podstawie której HBO produkuje serial „Gra o tron”. Poza rozprawką do zinterpretowania był jeszcze wiersz poetki Elizabeth Bishop "Ta jedna sztuka" i postawiono przed nimi kilka pytań do tekstu Jerzego Bralczyka  "Co się nosi w mówieniu?".

– Trudno nie było – uważa Iga, podobnie stojący z nią Adrian. Wspólnie wyszli z egzaminu, jednak nie widać po nich szczególnej radości, że ten pierwszy etap matury mają już z głowy. – Pewnie mielibyśmy lepszy nastrój, gdyby nie jutrzejsza matematyka – zgodnie zapewniają, ponieważ oboje czują się bardziej humanistami. – Jak zdobędę powyżej 50% z punktacji to będę zadowolony – dodaje Adrian.

Faktycznie jeszcze sporo przed nimi. – Żeby dostać się na jakieś sensowne studia, musimy zdawać trzy podstawowe przedmioty i co najmniej dwa dodatkowe – a dalej wymarzone studiowanie wymarzonego prawa, tylko na innych uczelniach. Adrian chciałby w Poznaniu, Iga raczej w Gdańsku.

Jutro maturzyści zmierzą się z matematyką, w środę - z językiem angielskim. Egzaminy na poziomie rozszerzonym z polskiego i matematyki odbędą się w czwartek i piątek.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE