Co kilka miesięcy rosną albo wprowadzanane są nowe podatki czy opłaty. Różnicy nie ma za wielkiej - podatnik, czyli każdy, musi sięgnąć głębiej do kieszeni. Im większy podatek zapłacimy, tym mniej zostanie w budżecie domowym.
Wszystko wskazuje na to, że od 1 stycznia 2026 roku więcej zapłacimy za podatek od nieruchomości i gruntów. Podatek jest sukcesywnie podnoszony od kilku lat, a radni na najbliższej sesji, w czwartek 30 października, zdecydują o stawce opłaty na 2026 rok.
Podatek od nieruchomości osoby fizyczne muszą zapłacić w urzędzie miasta - w ratach do 15 marca, 15 maja, 15 września i 15 listopada. Jeśli kwota nie przekracza 100 złotych, wtedy podatek płaci się w jednej racie. To ważna część dochodów miasta, w budżecie na 2025 roku władze Płocka założyły, że tylko z tego tytułu pozyskają ponad 306 milionów złotych.
Podatek w górę
Władze Płocka zdecydowały się zaproponować podwyżkę, choć nie w maksymalnym wymiarze. Mogło by być drożej. Limit podatku co roku ogłasza Ministerstwo Finansów i na 2026 roku wynosi on 1,25 zł od metra mieszkania. Propozycja, nad którą pochylą się radni w czwartek, to 0,94 zł za metr kwadratowy. W porównaniu do stawki obowiązującej w 2025 roku opłata wzrośnie o 4 grosze (0,04 zł) na metrze. Dla właścicieli 60-metrowego mieszkania opłata wzrośnie więc o ok. 2 złote.
Jeszcze w 2020 roku podatek od nieruchomości w Płocku wynosił 0,6 zł od metra kwadratowego. Jeśli rada wyrazi zgodę, to w ciągu 6 lat podatek wzrośnie o ok. 57%.
W górę pójdzie też podatek dla przedsiębiorców - obecnie płacą 33,75 zł od metra kwadratowego, w 2026 roku może to być już 35,27 zł.
Z kolei podatek od gruntów związanych w prowadzeniem działalności ma wzrosnąć z obecnych 1,38 zł za metr kwadratowy do 1,45 zł.
Wszystkie propozycje można znaleźć tutaj.
Komentarze (0)