Basen Jagiellonka czeka generalny remont. Jeśli nie zostanie przeprowadzony do 2017 roku, koszty mogą wzrosnąć nawet pięciokrotnie. Stan pływalni jest po prostu zły.
Ratusz ogłosił przetarg na wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej na przebudowę niecek basenowych pływalni miejskiej „Jagiellonka”. Brane są pod uwagę dwie opcje, remont lub przebudowa istniejących dwóch niecek, czyli podzielonego na sześć torów basenu sportowego, który jest przeznaczony dla 50 użytkowników, oraz mniejszego i płytszego basenu rekreacyjnego, mieszczącego maksymalnie do 20 osób. Zamówienie musiałoby objąć również plaże, czyli obszar okalający niecki. Planuje się również zwiększenie efektywności energetycznej obiektu poprzez zastosowanie odnawialnych źródeł energii.
Zamówienie ma związek z wnioskami zawartymi w ekspertyzie technicznej żelbetowej niecki sportowej opracowanej jeszcze w lipcu 2015 roku pod kierownictwem rzeczoznawcy budowlanego dr. inż. Krzysztofa Kamińskiego. Ratusz ma czas do 30 sierpnia 2017 roku, ponieważ wówczas upłynie termin ważności wniosków i zaleceń z ekspertyzy. Z kolei w samym dokumencie stwierdzono odspojenie płytek od ścian i dna basenu. Badania wykazały obecność wody pod okładziną ceramiczną na ponad 70 proc. powierzchni dna i na ponad 80 proc. powierzchni ścian. - Po usunięciu wody z niecki basenowej znajdująca się pod ciśnieniem woda pod płytkami okładziny ceramicznej dna zaczęła wyciekać w miejscach uszkodzonych płytek – czytamy w ekspertyzie. - Pomimo wykonania napraw, woda przedostała się pod izolację przeciwwodną i wniknęła w konstrukcję żelbetową.
Wykonano wówczas odkrywki. Stwierdzono, że izolacja wodna jest niesprawna. - Woda basenowa z dużą zawartością chloru wnika do betonu, a więc w konstrukcję nośną niecek – stwierdzono w 2015 roku. Jest już w niej zbyt dużo chloru (w niektórych miejscach pojawia się problem z przekroczeniem dopuszczalnych norm). Wniosek był zatem jeden: - Konieczny jest pilny remont niecki sportowej. W chwili obecnej jest jeszcze możliwe uratowanie żelbetowej konstrukcji bez konieczności skuwania warstw skażonych betonu, co znacznie podniosłoby koszt remontu.
Niestety dalsze wnioski są równie pesymistyczne. Stan techniczny niecki sportowej określono jako zły z powodu postępującej korozji, chociaż jeszcze nie w stopniu zagrażającym bezpieczną eksploatację (z zastrzeżeniem koniecznego remontu w czasie dwóch lat). W 2015 roku oszacowano, że remont mógłby kosztować 1,5 – 1,6 mln zł. Przewidziano dalsze wypiętrzanie płytek i ich pękanie. W pewnym momencie remont może stać się nieopłacalny, a wówczas koszt remontu wzrośnie nawet pęciokrotnie. Jako przyczynę obecnego złego stanu basenu podano niewłaściwe wykonanie izolacji przeciwwodnej niecki 15 lat temu. Jednocześnie rzeczoznawca zalecił stałą obserwację obiektu, a w razie widocznych przecieków w dolnych partiach obudowy ścian niecki od strony korytarzy technologicznych, „natychmiast i bezwarunkowo należy wyłączyć basen z eksploatacji”.
Ratusz ma jeszcze czas, aczkolwiek upłynął już rok od czasu wniosków z ekspertyzy. W ostatnio ogłoszonym zamówieniu przetargowym czytamy: - Obiekt pełni funkcję rekreacyjno-sportową i zgodnie z sugestiami Miejskiego Zespołu Obiektów Sportowych po przeprowadzonej przebudowie, ma zachować dotychczasową funkcję zapewniając bezpieczeństwo użytkowników, zyskując na estetyce i kosztach eksploatacji.
W zamówieniu wyszczególniono wszystko to, co zawarto w ekspertyzie, a jest niezbędne do dalszego bezpiecznego korzystania z basenu. Trzeba pozbyć się najpierw starych płytek, zlikwidować szczeliny, wykonać zabiegi ochronne stali zbrojeniowej, czyli zadbać o to, aby nic nie przeciekało i była zapewniona odpowiednia izolacja. Wspomina się nawet o korekcie wymiarów niecki i przelewów. Później trzeba będzie na nowo wykonać okładziny niecek i plaż i dostosować basen do potrzeb osób niepełnosprawnych, przebudować oświetlenie nad słupkami startowymi, zamontować nową stolarkę okienną i drzwiową, nową instalację elektryczną. Doszłyby ewentualnie kurtyny wodne w przejściach z natryskami do hali basenowej. Projektant mógłby dodać jakieś dodatkowe atrakcje wodne z wykorzystaniem istniejących instalacji. Mała niecka zostałaby częściowo spłycona, aby dostosować ją do potrzeb maluchów do lat trzech. W środku mamy również wyposażenie, jak tablica świetlna wyników, liny torowe, płyty kontaktowe niecki basenu dużego, słupki startowe z numeracją, listwy wypoczynkowe na ścianach niecki dużej, które powinniśmy zobaczyć po przebudowie lub remoncie obiektu przy ul. Themersonów.
Realizację podzielono na dwa etapy. W pierwszym, trwającym miesiąc od momentu podpisania umowy, przewidziano zakup mapy do celów projektowych, wykonanie inwentaryzacji budowlano-instalacyjnej, badań geotechnicznych gruntu pod niecką basenu celem zbadania jej stanu i nośności. Do wykonania opracowania i ustalenia ostatecznych rozwiązań projektowych będą potrzebne kolejne badania i odkrywki. Najlepiej, aby powstała koncepcja przewidywała kilka wariantów do wyboru wraz z kosztami, z których mógłby wybrać jedną MZOS, jako użytkownik. Projekt budowlany i projekt wykonawczy to już etap drugi. Zbiorcze zestawienie wartości kosztorysowych wykonawca ma przekazać maksymalnie do 15 października bieżącego roku.
Budynek, w którym pluskają się i pływają płocczanie przez cały rok, wybudowano w połowie lat 70. Przeszedł remont w 2001 roku obejmujący wykonanie nowej konstrukcji niecek basenowych, nowych izolacji, przebudowę i wyłożenie ceramiką niecek basenowych i plaż wokół basenu. Kolejny remont odbywał się siedem lat później. Tym razem zajęto się termomodernizacją i remontem sanitariatów, pomieszczeń socjalnych, biurowych i korytarzy.
Czytaj też:
