reklama

Kolęda. Co z jedzeniem, dziećmi i zwierzętami? A pieniądze i polityka?

Opublikowano:
Autor: mars

Kolęda. Co z jedzeniem, dziećmi i zwierzętami? A pieniądze i polityka? - Zdjęcie główne
Autor: Pixabay | Opis: zdjęcie poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościWizyty duszpasterskie u wiernych to tradycja w parafiach. Aby uniknąć nieporozumień, niezręcznych sytuacji i problemów organizacyjnych, część duchownych ogłasza zasady,  obowiązujące podczas kolędy.
reklama

Na takie okazje został przygotowany m.in. Przewodnik Katolicki z 2017 roku. Przewodnik po kolędzie mówi o tym, jak przyjąć księdza i nie zmęczyć siebie i jego. Oczywiście przyjęcie duchownego jest dobrowolne, decyduje się na nie wielu katolików. 

- Jeśli nie chcesz przyjąć księdza po kolędzie, otwórz mu drzwi, grzecznie powiedz: „Nie, dziękuję!”, uśmiechnij się i zamknij drzwi. Nie udawaj, że cię nie ma. Nie gaś światła. Nie szepcz pod drzwiami: „Poszedł już?”. To widać i nie jest eleganckie. Kolęda to nie inkwizycja. Nie wtargnie do ciebie na siłę, masz prawo odmówić - czytamy w Przewodniku.

Przygotowania do kolędy

Przygotuj stół tak, żeby było świątecznie. Ustaw krzyż, połóż kropidło i naczynie z wodą święconą. Wodę święconą możesz wziąć z kościoła, a jeśli jej nie masz – nalej zwykłej i uprzedź księdza, wtedy ją poświęci. Nie wylewaj poświęconej wody do zlewu - możesz wylać ją do doniczki lub wypić.

reklama

A ubranie?

- Niekoniecznie jak do teatru, ale tak, by pokazać, że szanujesz swojego gościa. Rozciągnięty dres i kapcie w kształcie hipopotama to nie jest przecież strój, w jakim witałbyś swojego szefa czy rodziców narzeczonej na pierwszej wizycie, prawda? - czytamy w Przewodniku.

Dobrze jest sprzątnąć mieszkanie, ale wystarczy, że z krzesła zniknie sterta ciuchów, z salonu suszarka z praniem, a ze stołu sterta gazet. Ksiądz nie będzie szukał kurzu pod szafą. 

Jeśli zapomniałeś i nie jesteś w stanie przyjąć księdza: w domu jest generalny remont, ty jesteś chory i w piżamie, dzieci mają świnkę – przeproś i powiedz, że chętnie umówisz się na inny termin.

reklama

Wizyta duszpasterska. O czym nie rozmawiać?

Ksiądz nie przychodzi ani cię zabawiać, ani odpytywać. Jest twoim gościem, więc ty jesteś panem sytuacji. I twoim punktem honoru jest sprawić, by gość w twoim domu czuł się dobrze. 

- Przygotuj sobie listę tematów do poruszenia. Co cię gryzie, czego nie rozumiesz, może potrzebujesz rozwiać jakieś wątpliwości? Zapisuj to sobie nawet przez dłuższy czas. Może nie o wszystkim uda się porozmawiać, ale przynajmniej unikniesz chwil krępującej ciszy. A może dzięki temu nie zmarnujesz czasu i rozwiążesz jakiś problem? - zachęcają księża.

Na listę tematów do poruszenia nie powinniśmy wpisywać dwóch: pieniędzy i polityki. Jesteśmy Polakami, a gdzie nas dwóch, tam trzy zdania. Kolędę mamy przeżyć przyjaźnie i bez stresu.

reklama

Kolęda. Co z jedzeniem? 

Nigdy nie wiesz, czy trafisz na księdza, w którego wcześniej w każdym domu wmuszono kawę i pączka, czy na takiego, który od szybkiego obiadu nic nie miał przez kilka godzin w ustach i marzy o szklance wody. Zaproponuj.

- Pamiętaj, że oprócz kawy istnieją również inne napoje. Dziewiąta kawa jednego wieczoru może być zabójcza. Może zaproponuj herbatę lub sok? - dodają autorzy Przewodnika.

Jeśli trafisz na głodnego kapłana, nie stresuj się. Ksiądz też człowiek i zje bułkę z serem albo placki ziemniaczane, które zostały z obiadu. Częstując, pamiętaj o ministrantach! To są mali chłopcy, którzy mogą być zwyczajnie głodni i zmarznięci. Zaproponuj kubek lekko przestudzonej herbaty, może jakiegoś batonika?

reklama

Kolęda. Co z kopertą? 

Dla wielu osób kluczowa sprawa związana z kolędą, to "ile pieniędzy wypada dać w kopercie". 

- Ksiądz po kolędzie nie chodzi po to, by je zbierać. W zależności od diecezji pieniądze te mogą między innymi pomóc opłacić podatki do kurii czy utrzymać seminarium. Są również w Polsce diecezje, w których całkowicie zrezygnowano z tradycji kolędowej „koperty”. Dla księdza zbieranie kopert nie należy do przyjemności. Jeśli podajesz kopertę, zrób to z uśmiechem i dyskretnie. Nie traktuj swojego gościa jak żebraka - czytamy w Przewodniku.

Jeśli cię nie stać – nie przekazuj pieniędzy. Ale nie dawaj pustej koperty. Niedobrze to świadczy o gospodarzu, który upokarza swojego gościa.

Wizyta duszpasterska. Co z psami? 

Coraz więcej osób ma zwierzęta w domu. Jak to rozwiązać w trakcie wizyty? 

Psa zamknij w łazience albo w drugim pokoju. Kota również warto zamknąć. Wprawdzie nie szczeka, ale mocno uczula, ksiądz albo któryś z ministrantów może być alergikiem.

W łazience nie musisz robić gruntownego sprzątania, ale schowaj ubrania, przygotuj czysty ręcznik.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo