Po porażce ze Śląskiem Wrocław z posadą trenera, na dwie kolejki przed końcem sezonu, pożegnał się Pavol Stano, a jego następcą został Marek Saganowski. Nafciarzom widmo spadku zagląda głęboko w oczy, a szkoleniowiec przyznał, że drużyna ma umiejętności, ale problemem są kwestie mentalne.
Wisła gra w Ekstraklasie od 7 lat, a klub w końcu doczekał się nowego stadionu. Wielkie otwarcie miało nastąpić przy okazji inauguracji sezonu 2023/24, ale wszyscy w Płocku życzyliby sobie, żeby nastąpiło to w najwyższej klasie rozgrywkowej. To wciąż jest możliwe, wszystko jest w nogach piłkarzy. 3, 4, a najlepiej 6 punktów w 2 najbliższych meczach da Nafciarzom upragione utrzymanie. Sytuacja jest jednak trudna, a jak to w Płocku bywa - w takiej sytuacji animozje idą na bok. Wszystkie ręce na pokład, trzeba wykonać zadanie, a czas rozliczeń przyjdzie po sezonie.
Z takim właśnie nastawieniem na sobotnim treningu pojawiła się grupa około stu kibiców Nafciarzy. Fani zebrali się przy ORLEN Arenie ok. 10:30 i po kilku minutach ruszyli w kierunku stadionu. Kilka minut po godz. 11:00 na płytę główną stadionu im. Kazimierza Górskiego wyszedł zespół. Fani dali zawodnikom znać, że w niedzielę będą mogli liczyć na wsparcie trybun. Po stadionie niosły się takie przyśpiewki jak "Wisło jest jesteśmy z Tobą, nie opuścimy cię, nigdy cię nie zdradzimy, bo my kochamy Cię" czy "Tylko zwycięstwo, z Rakowem tylko zwycięstwo". Fani mieli przy sobie transparent z napisem "Tylko zwycięstwo" i kilka rac.
Piłkarz podziękowali fanom za wsparcie krótkimi oklaskami i przystąpili do treningu. Wszystko odbyło się w kulturalnej atmosferze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.