W 2. turze wyborów prezydenckich zmierzył się Rafał Trzaskowski (KO) oraz Karol Nawrocki (popierany przez PiS).
Pomimo wstępnych sondaży exitpoll, które wskazywały na delikatną przewagę kandydata Koalicji Obywatelskiej, sytuacja zmieniła się już po pierwszych wynikach latepoll. Nawrocki wysunął się na prowadzenie, które potwierdziły oficjalne wyniki ze wszystkich komisji. Wybory wygrał zdobywając 50,89% głosów.
- Historia już nie raz pokazała, że wyniki exitpoll różnią się od latepoll i wyników oficjalnych. W Płocku wygrał Rafał Trzaskowski, w Polsce - Karol Nawrocki. Polacy dokonali wyboru i będziemy funkcjonować w rzeczywistości, w której rząd będzie koalicyjny, a prezydent będzie przedstawicielem spoza koalicji. Prawdopodobnie nie będzie to łatwa współpraca, natomiast funkcjonowaliśmy już w ten sposób przez ostatnie dwa lata - komentuje prezydent oraz przewodniczący płockiej Platformy Obywatelskiej, Andrzej Nowakowski.
Druga strona celebruje sukces, jednocześnie wskazując dlaczego żywy entuzjazm przed ogłoszeniem oficjalnych wyników może okazać się zgubny.
- Dosyć zaskakujące było ogłoszenie pana Trzaskowskiego prezydentem zaraz po wynikach exit polli. Trzeba brać pod uwagę, że była to dość znikoma ilość głosów, która różnicuje dwóch kandydatów. Zabrakło pokory i zabrakło dystansu. Nie dziwię się memom, które od rana pojawiają się w internecie, że Rafał Trzaskowski był najkrócej urzędującym prezydentem Polski - komentuje poseł na sejm RP z ramienia PiS, Wioletta Kulpa.
Wybory prezydenckie 2025. Co wynik oznacza dla Płocka?
- Zwycięstwo Karola Nawrockiego jest oczywiście ogromnym sukcesem, ale także wiarą, że możemy żyć w wolnej suwerennej, bezpiecznej i demokratycznej Polsce. Pan doktor Nawrocki reprezentował i będzie reprezentował poglądy i potrzeby Polaków. Na pewno nie zgodzi się na wdrożenie Zielonego Ładu, podwyższenie wieku emerytalnego czy odebranie Polakom przyznanych im świadczeń socjalnych. Dziś trudno powiedzieć, jak wpłynie to na Płock, ja jednak liczę na to, że będzie to współpraca, na którą jak powtarza sam prezydent-elekt, jest otwarty - kontynuuje Wioletta Kulpa.
Nieco inne zdanie w tej kwestii prezentuje przewodniczący płockiej Platformy Obywatelskiej.
- Wybory prezydenckie nie mają aż tak dużego wpływu na samorząd. Jestem spokojny o to, że Płock będzie się dalej rozwijał i wykorzystywał swoje szanse, tak długo dopóki jesteśmy jeszcze w Unii Europejskiej - dodał prezydent Andrzej Nowakowski.
W drugiej turze zdecydowało 400 tys. głosów. Czy wyniki wyborów zostaną uznane za ważne?
Już po pierwszej turze mówiło się o tym, że wynik będzie wyrównany a różnica naprawdę niewielka. Po opublikowaniu exit polli pojawiały się głosy o granicy błędu statystycznego, czy możliwych wnioskach o ponowne przeliczenie głosów. Zapytaliśmy więc, czy ostateczny wynik zostanie zaakceptowany przez stronę przegraną.
- Oczywiście. Jest to demokratyczny wybór Polaków, który trzeba zaakceptować i dalej realizować swoje zadania - odpowiedział Andrzej Nowakowski.
Zgodnie z prawem, w ciągu najbliższych dwóch tygodni ważność wyborów stwierdzi Sąd Najwyższy.
Komentarze (0)