Do zdarzenia doszło w oddalonym o około 35 kilometrów od Płocka Sierakowie w powiecie gostynińskim. Pożar w jednym z gospodarstw wybuchł w czwartek (16 września).
- Trudno wyobrazić sobie co przeżywają nasi sąsiedzi. Znamy ich i wiemy, że są bardzo pracowitymi ludźmi. Ta tragedia wstrząsnęła całą naszą społecznością. W kilka chwil stracili większą część dorobku całego życia – zaznaczają znajomi poszkodowanych.
Straty są ogromne, dlatego sąsiedzi chcą pomóc zwłaszcza, że odszkodowanie tylko częściowo pokryje odbudowę tego, co strawiły płomienie i co uległo zniszczeniu w wyniku szalejącego żywiołu.
Dowiadujemy się, że ogień spustoszył magazyny i garaże o łącznej powierzchni 1100 m2.
Spłonęły: samochód ciężarowy, ciągnik rolniczy, wózek widłowy, suszarnia, siewnik i czyszczalnia do zboża, żmijka oraz mnóstwo sprzętu potrzebnego do funkcjonowania w gospodarstwie.
Pożar strawił materiał siewny, nawozy, zbiornik z paliwem. Zniszczeniu uległ silos ze zbożem.
- Pod wpływem temperatury roztopiły się plastiki na opryskiwaczach, prasie czy siewnikach w budynku oddalonym od centrum pożaru – dodają sąsiedzi.
Czytaj więcej: Zamykanie oddziałów odroczone o kilka tygodni. Porozumienia na Winiarach jednak nie ma
Od wysokiej temperatury uległo zniszczeniu ocieplenie budynku znajdującego się w pobliżu.
- Zachęcamy i bardzo prosimy wszystkich o wsparcie dla Nich. Jeśli ktoś nie może wesprzeć finansowo niech chociaż udostępni tę zrzutką aby dotarła do jak największej liczby osób – apelują znajomi osób poszkodowanych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.