Przez Płock przeszła ulewa, choć nie była tak dotkliwa, jak choćby ta w Bielsku-Białej. Niemniej mieszkańcy ucierpieli, zwłaszcza w centrum i na osiedlach Łukasiewicza czy Wielka Płyta. Pozalewane ulice i parkingi to największe zmartwienie.
Dziesiątki kierowców zgubiło jednak swoje tablice rejestracyjne, a to spory problem. Prawo zabrania bowiem jazdy bez choćby jednej tablicy rejestracyjnej. Policja ma prawo ukarać kierowcę pojazdu bez kompletu "blach" nawet 500-złotowym mandatem. Wyjścia są dwa: odzyskanie swojej tablicy lub wyrobienie nowej.
Od razu po ulewie na płockich grupach pojawiły się posty mieszkańców poszukujących swoich zgub, a także tych, którzy znaleźli tablice. Część mieszkańców odzyskała swoje tablice, część zapewne nie. Drugim wyjściem jest złożenie wniosku o wydanie wtórnika tablic rejestracyjnych. W Płocku za jedną tablicę dla auta osobowego zapłacimy 52,5 zł, za komplet 92,5 zł. Trzeba jednak poczekać kilka dni, a jak już wspomnieliśmy, brak tablic może słono kosztować.
Jedną z osób, która podczas jazdy po Płocku zgubiła tablice, jest Anna Maria Żukowska. Przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy przyznała się do zguby na portalu X.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.