Kolejny atak śnieżnej zimy pokrzyżował plany związane z ciągnącym się od miesięcy remontem Dobrzykowskiej - wbrew zamierzeniom, wykonawca nie wznowi prac jutro. Ulica zostanie zamknięta prawdopodobnie dopiero ok. 10-12 kwietnia.
Za Przedsiębiorstwem Budowy Dróg i Mostów Kobylarnia, które odpowiada za remont ulicy i pozostałych prac w tym rejonie, m.in. podniesienia 350-metrowego odcinka drogi mającego zabezpieczać Pradolinę Wisły i Radziwie przed zalaniem, podawaliśmy, że zaraz po świętach Dobrzykowska zostanie zamknięta dla ruchu i zostaną wyznaczone objazdy.
Jednak jak dziś poinformował Konrad Kozłowski z biura prasowego Ratusza, Kobylarnia w porozumieniu z Miejskim Zarządem Dróg uznała, że warunki pogodowe i prognozy na najbliższe dni są na tyle niekorzystne, że uniemożliwiają rozpoczęcie robót od jutra. Wykonawca planuje, że całkowite zamknięcie Dobrzykowskiej na wysokości wału przeciwpowodziowego związane z koniecznością dokończenia prac związanych z dostosowaniem niwelety drogi do wysokości wału i wykonaniem docelowej konstrukcji drogi i robót wykończeniowych, nastąpi około 10-12 kwietnia (dokładny termin ma zostać podany wkrótce). Wtedy również zaczną obowiązywać objazdy trasą Płock (rondo 19 Pułku Piechoty Odsieczy Lwowa, skrzyżowanie DK 60 i 62 z DW 575) – trasa Ks. Jerzego Popiełuszki (DK 60 i 62) – DK60 – Łąck (DW 577) – Gąbin (DW 574) – Dobrzyków.
Przypomnijmy: Kłopoty z remontem Dobrzykowskiej (droga wojewódzka 575) zaczęły się we wrześniu. Początkowo zakładano, że ulica będzie jak nowa do 31 października, ale szybko się okazało, że z powodu różnych nieprzewidzianych niespodzianek, nie da się dotrzymać terminu. Aneks podpisany z wykonawcą, czyli Przedsiębiorstwem Budowy Dróg i Mostów Kobylarnia, przewidywał, że prace zakończą się do połowy grudnia. Tego terminu też nie udało się dotrzymać, za to 10 grudnia wykonawca poinformował o konieczności natychmiastowego zamknięcia ulicy w związku z zagrożeniem osunięcia się budowanego tam dla ochrony przeciwpowodziowej nasypu (poza odnowieniem i wzmocnieniem będącej w fatalnym stanie nawierzchni, zaplanowano również podniesienie długiego na mniej więcej 350 m odcinka ulicy - wał o objętości ok. 3,7 tys. m sześciennych, na którym będzie przebiegała przebudowana droga, ma zabezpieczyć osiedla Pradolina Wisły i Radziwie przed zalaniem w razie powodzi). Potem przyszła zima i prac nie dało się kontynuować. Kobylarnia ułożyła więc tymczasową, prowizoryczną nawierzchnię, na święta Bożego Narodzenia ulica została otwarta dla ruchu. Wiadomo było, że wiosną wykonawca wróci dokończyć prace.
Czytaj też: Dobrzykowska zamknięta, grozi osunięciem