Emisja nagrania z Winiar, jak i program "Alarm!", w którym dziennikarze TVP przyjrzeli się działalności Marty C., wzbudziły wśród płocczan emocje. Kobieta przechwala się swoimi wpływami w różnych sferach.
W materiale TVP Radosław Mazuchowski, bloger który ujawnił film z płockiego szpitala, wskazuje, że kobieta szantażowała mężczyzn. Miała ich nagrywać w trakcie czynności seksualnych.
- Z tego co mi wiadomo, świadcząc usługi seksualne, wielokrotnie nagrywała swoich klientów, którzy nie byli świadomi tego faktu. Następnie szantażowała ich, wymuszając różne kwoty pieniędzy - mówi w materiale Mazuchowski. - Jak udało mi się ustalić nieoficjalnie, prawdopodobnie osobą, która przyczyniła się do pozyskania mieszkania przez Martę C. był radny Michał S. - brzmi dosłowny cytat.
Chodzi o Michała Sosnowskiego, byłego radnego Polskiego Stronnictwa Ludowego (choć nie jest członkiem partii). Zasiadał w Radzie Miasta Płocka w kadencji 2014-2018. W wyborach w 2018 roku nie dostał się do rady miasta, a pod koniec 2018 roku został wiceprezesem miejskiej spółki - Inwestycji Miejskich.
Sosnowski kilkadziesiąt minut po emisji materiału wydał oświadczenie, w którym kategorycznie zaprzeczył, jakoby miał pomóc kobiecie. Sama kobieta również zaprzecza, jakoby dostała mieszkanie poza kolejnością.
Czy radny pomógł?
Sprawdziliśmy jednak czy było możliwe, że wiceprezes Inwestycji Miejskich wpłynął na przydzielenie "Mieszkania na start" poza kolejnością. Najpierw wyjaśnijmy, na czym polega program realizowany przez miasto. Warto podkreślić, że to nie są zwykłe mieszkania komunalne.
Początek programu można datować na 2016 roku - w lutym rada miasta przyjęła stosowną uchwałę, a pół roku później pierwsi lokatorzy odebrali klucze do mieszkań w kamienicy przy ul. Sienkiewicza, a do stycznia 2021 roku miasto wynajęło 171 lokali, a w 2021 roku oddane do użytku ma być 121 kolejnych.
Zamysł programu jest dość prosty - miasto zdiagnozowało, że z Płocka wyjeżdża wiele młodych osób. Jedną z zachęt do pozostania w mieście, jaką mogą zaoferować władze, jest mieszkanie na wynajem. Miasto, często rękami miejskich spółek, remontuje kolejne kamienice w centrum miasta, buduje też całkiem nowe bloki. Oddawane w nich mieszkania często trafiają na wynajem dla młodych płocczan na 5 lat (można starać się o przedłużenie najmu do maksymalnie 10 lat).
Kto może ubiegać się o wynajęcie "Mieszkania na start? Warunek kluczowy to wiek (18-35 lat) i nieposiadanie tytułu prawnego do nieruchomości. Jest też kryterium dochodowe. Wtedy dopiero można złożyć wniosek, ale to dopiero początek, bo o kolejności na liście decyduje liczba punktów.
Za co można je zdobyć? Miasto określiło 14 kryteriów. Co jest punktowane? Skala jest różna. 10 punktów można zdobyć za ukończenie studiów doktoranckich (5 za magisterkę, 3 za licencjat lub naukę na uczelni wyższej). 10 punktów otrzymuje też osoba opuszczająca pieczę zastępczą i gospodarstwo posiadające kartę dużej rodziny. Wysoko, bo 5 punktów, premiowane jest też prowadzenie działalności gospodarczej w Płocku od co najmniej 2 lat.
Wszystkie kryteria można znaleźć tutaj.
Jak ustaliliśmy, Marta C. rzeczywiście wynajmuje jedno z "Mieszkań na Start" w obrębie starego miasta. Czy jednak w jego uzyskaniu otrzymała pomoc?
- Przydziały Mieszkań na start odbywają się zgodnie z obowiązującymi przepisami, określonymi w uchwale Rady Miasta Płocka wówczas nr 340/XXI/2012 z dnia 27 marca 2012 roku w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy - Miasto Płock - tłumaczą w urzędzie miasta.
W ratuszu nie chcą komentować faktu przyznania mieszkań konkretnym osobom. Pozostaje analiza dokumentów, które są jawne. Z ich treści wynika, że Marta C. nie potrzebowała niczyjej pomocy w uzyskaniu prawa do mieszkania. Dostała je zgodnie ze swoim przydziałem, mimo iż zdobyła zaledwie 6 punktów rankingu, co w 2020 roku uplasowało ją na 75. miejscu w rankingu na 88 chętnych.
Jak to możliwe, że kobieta otrzymała prawo do wynajmu mieszkania? Dokument wskazuje, że to samo mieszkanie było proponowane dwóm innym ewentualnym lokatorom (parze i kobiecie), którzy uzyskali więcej punktów - odpowiednio 18 i 7 punktów. Urzędnicy dostali odmowę, co jest zaznaczone w dokumencie.
- Powody, dla których ktoś nie decyduje się na wynajem mieszkania to odmowa lub inne preferencje (życiowe, osobiste) niż nasza oferta (inna powierzchnia, lokalizacja budynku). Nie otrzymują oferty tylko osoby, których zadeklarowane oczekiwania wykraczają poza nasze możliwości lokalowe w danym momencie. Czyli ktoś już na etapie składania wniosku deklaruje, że zainteresowany jest wynajęciem mieszkania o powierzchni minimum 50 mkw, a my oddamy akurat budynek z mniejszymi lokalami - tłumaczą w ratuszu.
Wobec braku innych zainteresowanych, Marta C. mogła więc legalnie nabyć prawo do wynajmu mieszkania, mimo iż w rankingu nie była zbyt wysoko. W 2020 roku ofertę wynajęcia mieszkania otrzymało 77 z 88 chętnych.
Kwestię małego zainteresowania programem "Mieszkania na Start" zaledwie trzy miesiące temu podnosił Artur Jaroszewski, przewodniczący rady miasta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.