Kilkadziesiąt miesięcy temu Prokuratura Okręgowa w Płocku rozpoczęła śledztwo w sprawie domniemanego handlu ludźmi. Śledczy mieli podejrzenia, że takiego procederu dopuszczają się podwykonawcy przy inwestycji Olefiny III, dziś Nowej Chemii.
Śledztwo nie przyniosło jednak rezultatu.
- Śledztwo było prowadzone w kierunku handlu ludźmi. Czynności dowodowe prowadzone przez około rok nie uprawdobniły w żaden sposób, że doszło do handlu ludźmi, czyli wykorzystania krytycznego położenia tych osób i zmuszanie ich do pracy. Wobec braku dowodów prokurator umorzył to postępowanie
- mówi nam prok. Bartosz Maliszewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Jednocześnie prokurator do odrębnego postępowania wyłączył wątek dotyczący naruszenia praw pracowniczych.
- Wstępnie ustalono, że mogło dojść do naruszenia praw pracowniczych w postaci należytego wynagradzania, warunków socjalno-bytowych czy odprowadania składem na ubezpieczenie społeczne
- mówi prokurator.
W tym postępowaniu chodzi o kilkadziesiąt osób. Śledztwo nie dotyczy stricte Orlenu, a wykonawców inwestycji. Przez kilka lat trwania inwestycji w Płocku przez plac budowy przewinęło się przynajmniej kilka tysięcy obcokrajowców.
Cały czas toczą się inne postępowania, m.in. dotyczące ewentualną manipulacją cenami paliw późnym latem i jesienią 2023 roku.
Komentarze (0)