Co dalej z wolontariatem w płockim schronisku? Prezydent porozmawia z panią radną, kierowniczką schroniska

O problemie pisaliśmy już kilka dni temu.

Czytaj także: Wolontariusze z płockiego schroniska: musimy liczyć się z sankcjami, wulgaryzmami i zastraszaniem

Zarząd stowarzyszenia zadeklarował otwartość na dyskusję i głosy wolontariuszy, a specjalne spotkanie mediacyjne z udziałem obu stron konfliktu przygotował prezydent Płocka.

Do spotkania doszło ostatnio w płockim ratuszu. Jaki jest efekt?

Wolontariat Płock. Co dalej w schronisku?

- Od 1 stycznia 2023 r. podopieczni płockiego schroniska mogą zostać bez swoich wolontariuszy, co spowoduje, że zwierzęta będą przebywać w boksach, brak spacerów i adopcji. Bo to dzięki wolontariuszom w ostatnich miesiącach dochodziło do zwiększonej liczby adopcji, to oni stali za znajdowaniem dla zwierząt kochających domów, to oni z troską, oddaniem i wiedzą przywracali niechciane, zabłąkane zwierzęta na łono społeczeństwa - podkreślają wolontariusze.

Co ważne, już z dniem 31 grudnia br. kończą się wolontariuszom umowy na podstawie których współpracują ze schroniskiem. Zaproponowano podpisanie nowych umów, jednak nie ze wszystkimi wolontariuszami. Co istotne nie podano powodów, dla których część wolontariuszy nie jest godna przedłużenia współpracy, a żadnemu z wolontariuszy wprost nie przedstawiono żadnych zarzutów. 

- No cóż, zapewne zarząd nie chce podpisać umów z osobami, które obecnie walczą o godne traktowanie wolontariuszy - podkreśla jeden z wolontariuszy. 

Dobrych intencji Krasuskiej i zarządu nie widać choćby po błyskawicznym usunięciu oświadczenia wolontariuszy na fanpage wolontariatu, gdzie od ponad 3 lat publikowano posty adopcyjne i relacje ze spacerów. 

- Spotkaliśmy się z brakiem szacunku, wulgaryzmami, straszeniem usunięciem z grona wolontariuszy, czy innymi sankcjami. Ze względu na zwierzęta i strach przed tym, że nigdy więcej nie będą mogli ich zobaczyć, przez 3 lata wolontariusze tolerowali taką sytuację - mówi jedna z wolontariuszek.

Ale ile można? Dlatego 13 grudnia wpłynęło pismo do Prezydenta Miasta Płocka z prośbą o pomoc w rozwiązaniu konfliktu. W środę doszło do spotkania. Dodajmy, że prezydent ma do rozwiązania konflikt z udziałem miejskiej radnej...

Płock. Czy coś się zmieni w schronisku?

Z naszych informacji wynika, że wolontariusze przedstawili na spotkaniu dowody na nieetyczne traktowanie, szantaż emocjonalny, brak szacunku i agresywną komunikację, a prezydent przyznał rację, że tego typu sytuacje nigdy nie powinny mieć miejsca.

Pytanie, dlaczego zarząd stowarzyszenia nie zgadza się na próśb wolontariuszy o zgodę na wstąpienie do stowarzyszenia, czego się obawia?
Prezydent zadeklarował, że porozmawia z prezes Stowarzyszenia Płock Przyjazny Psom, będącą jednocześnie kierownikiem Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Płocku.

Dodajmy, że 27 stycznia 2023 r. wchodzi w życie zmiana Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 20 stycznia 2022 w sprawie szczegółowych wymagań weterynaryjnych dla prowadzenia schronisk dla zwierząt, w którym w paragrafie 3 pkt 6 wprowadzono obowiązek zapewnienia każdemu psu wyjście na wybieg lub spacer nie rzadziej niż 2 razy w tygodniu, co ma być szczegółowo ewidencjonowane w formie elektronicznej, wraz z długością spaceru oraz tym kto dane zwierzę wyprowadzał. 

Co to oznacza? Żadne schronisko nie będzie mogło funkcjonować bez wolontariuszy, nie ma wystarczającej liczby pracowników, żeby wypełnić wymagania prawne. Płockie schronisko również nie jest w stanie sprostać tym wymogom.