reklama
reklama

Wisła Płock musi szukać wzmocnień. Na razie przy Łukasiewicza 34 muszą zastanowić się co z tymi, którzy wrócą

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Miecznik

Wisła Płock musi szukać wzmocnień. Na razie przy Łukasiewicza 34 muszą zastanowić się co z tymi, którzy wrócą - Zdjęcie główne

foto Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportTo nie będzie spokojne lato przy Łukasiewicza 34. Po odejściu Dariusza Sztylki został wakat na stanowisku dyrektora sportowego. Trwają poszukiwania jego następcy, a w tle jest co najmniej kilka decyzji do podjęcia. Wisła Płock w ostatnich miesiącach wypożyczyła kilku zawodników, którzy teraz wracają do klubu z wciąż ważnym kontraktem.
reklama

Lato w Wiśle Płock na pewno będzie gorące, bez względu na panujące na zewnątrz temperatury. Klub wywalczył awans do Ekstraklasy, ale czasu na świętowanie nie ma. Skala wyzwań tylko rośnie. Co prawda Wisła Płock w najwyższej klasie rozgrywkowej nie grała tylko dwa lata i pod pewnymi względami to "powrót na stare śmieci", ale jednak wymagania w Ekstraklasie i I Lidze, choćby pod względem marketingowym i organizacyjnym, są inne. Przypomnijmy, że na w pełni otwartym Orlen Stadionie im. Kazimierza Górskiego meczu Ekstraklasy jeszcze nie było. 

Kilku zawodnikom wygasają kontrakty 

Jasne jest, że Wisła Płock będzie musiała dokonać kilku wzmocnień. Wiemy już, że sztab szkoleniowy wytypował pozycje, na których oczekiwane są wzmocnienia. To praktycznie kwestia każdej formacji, a wiele też zależy od tego, czy uda się utrzymać wszystkich zawodników. Nie można wykluczyć, że za czołowych zawodników, np. Jime czy Andriasa Edmundssona, wpłynął oferty, które będzie trzeba przynajmniej rozważyć.

reklama

Planowanie kadry zacznie się jednak od podjęcia decyzji z kim Nafciarze przedłużą kontrakt. Klub pracuje nad przedłużeniem umowy Bartłomieja Gradeckiego i Marcusa Haglinda-Sangre i według naszych informacji w tych tematach rozmowy są blisko dopięcia. Być może to już tylko kwestia powrotu zawodników z urlopu i parafowania umowy. Trener Mariusz Misiura z pewnością będzie optował za przedłużeniem umowy Bojana Nasticia.

Pozostaje kwestia umów Krystiana Pomorskiego, Denisa Bosnjaka i Jakuba Szymańskiego. Przesądzony wydaje się powrót Miłosza Brzozowskiego do Hansy Rostock. Jakub Szymański nie grał w tym sezonie za wiele. W miarę regularnie na boisku pojawiał się jesienią, ale w 2025 roku zagrał tylko w 6 meczach, w tym w 3 wychodził w podstawowej jedenastce. 

reklama

Wracają z wypożyczeń

Wisła Płock ma też całkiem pokaźne grono zawodników, którzy latem wrócą na Łukasiewicza 34 z wypożyczeń. Oskar Tomczyk nie podbił Włoch i jest już w Płocku. Z Wisłą ma kontrakt do czerwca 2026 roku. Podobnie jak Aleksander Pawlak, który latem 2024 roku przedłużył kontrakt i udał się na wypożyczenie do ŁKS-u. W I drużynie ŁKS-u zagrał jednak tylko 10 minut.

Podobną umowę, choć tylko do grudnia 2025 roku, podpisał Mateusz Lewandowski przed wypożyczeniem do Chrobrego Głogów. Jego bramki pomogły głogowianom utrzymać sięw BetClic I Lidze i niewykluczone, że kontrakt zostanie rozwiązany za porozumieniem stron.

Zimą 2024 do Stali Stalowa Wola wypożyczony został Sebastian Strózik, a latem 2025 roku umowa została przedłużona o sezon 2024/25. 26-latek w Stalówce rozegrał 33 mecze, zdobył 5 bramek. Klub spadł do II ligi. Umowa Strózika w Płocku obowiązuje do czerwca 2026 roku.

reklama

Zimą 2025 roku do Pogoni Siedlce zostali wypożyczeni Maciej Famulak i Przemysław Misiak. Pomocnik raczej nie będzie się mieścił w planach budowy drużyny na Ekstraklasę. Z tego co usłyszeliśmy szansę ma za to dostać stoper.  

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo