W drugim meczu sezonu szczypiorniści Wisły zmierzą się z Jurandem w Ciechanowie. U rywali gra aż pięciu byłych Nafciarzy, trenerzy też są z Płocka.
Mecz zaplanowano w niedzielę 11 września o godz. 20. Po pierwszej kolejce PGNiG Superligi Orlen Wisła Płock i Jurand mają na koncie po zwycięstwie.
Beniaminek z Ciechanowa po raz pierwszy gra w najwyższej klasie, to wielkie święto dla całego miasta. A o randze meczów z Wisłą czy Vive nie trzeba chyba mówić… Mecze z płocką ekipa mają szczególny podtekst, bo Jurand praktycznie oparty jest na byłych graczach Wisły. W tym sezonie grają tam: Damian Piórkowski, Adrian Piórkowski, Tomasz Malesa, Piotr Pakulski i Tomasz Klinger. Pierwszy trener to Paweł Noch, asystentem jest Andrzej Marszałek – obaj oczywiście także z Płocka. Marszałek liczy, że Jurand nawiąże walkę z mistrzem Polski.
Wisła szanuje beniaminka, ale jest zdecydowanym faworytem meczu. Sztab szkoleniowy analizował mecz Juranda, wygrany z Nielbą Wągrowiec 29:26. Szczególnie groźny może być Malesa, który z gry trafił aż osiem razy. Wiślacy wiedzą, że to będzie mecz walki, a Jurand nie odpuści.
- Chłopaki będą chcieli udowodnić, że nie są gorsi od grających obecnie w Płocku – mówi trener Artur Góral z Wisły. - Poza boiskiem przyjaźnimy się z płocczanami z Juranda, ale na boisku nie będzie sentymentów.
Bezpośrednia transmisja będzie w Polsat Sport News, retransmisja o godz. 23 w Polsat Sport.