reklama
reklama

Mocne słowa prezesa Wisły Płock ws. Dominika Furmana. - Dla mnie ta decyzja jest kuriozalna

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Wiśniewski/Tomasz Miecznik

Mocne słowa prezesa Wisły Płock ws. Dominika Furmana. - Dla mnie ta decyzja jest kuriozalna - Zdjęcie główne

foto Michał Wiśniewski/Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW czwartkowe przedpołudnie Wisła Płock została poinformowała, że Piłkarski Sąd Polubowny przychylił się do stanowiska Dominika Furmana i orzekł, że jednostronne rozwiązanie kontraktu przez klub jest bezskuteczne. Piotr Sadczuk, prezes Wisły Płock, przyznał, że dla niego ta decyzja jest niezrozumiała i decyzja PSP niczego nie zmienia.
reklama

Dominik Furman wciąż pozostaje bez klubu - teoretycznie. Zawodnik po tym, jak władze Wisły Płock zdecydowały się jednostronnie wypowiedzieć umowę po spadku do I ligi, oddał sprawę do sądu. Pierwszą instancją w Polsce jest Piłkarski Sąd Polubowny, organ jurysdykcyjny Polskiego Związku Piłki Nożnej. Przypomnijmy, że to uchwała PZPN z 2015 roku daje klubom możliwość rozwiązania kontraktu z zawodnikami po spadku z ligi.

- Dla mnie to jest kuriozalna, niezrozumiała decyzja Polubownego Sądu Piłkarskiego. Argumenty, które zostały mi dziś przekazane, są po prostu nielogiczne i brak mi komentarza na ten temat. Klub postąpił zgodnie ze wszystkimi ustawami, paragrafami, uchwałami Polskiego Związku Piłki Nożnej. Na Boga, czym ja mam się kierować? Nad tą sprawą pracował nasz mecenas, konsultowałem ten temat z dwoma innymi prawnikami. Naprawdę ta dzisiejsza decyzja to coś, dzięki czemu ja przestaję wierzyć na jakich zasadach mam działać w klubie. Jeśli poruszam się na zasadach regualiminowych, a słyszę, że ponad to jest zasada słuszności, to naprawdę dziś z każdą sprawą klubi zawodnik będzie biegał do PSP, żeby zająć stanowisko. Będziemy się odwoływali, czekamy na uzasadnienie. Jeszcze raz: uważamy, że ta decyzja jest kuriozalna i zupełnie dla mnie niezorzumiała - mówił na konferencji prasowej prezes Piotr Sadczuk.

reklama

Jak wyjaśnił, wyrok został przekazany klubowi tylko ustnie, za pośrednictwem wideokonferencji. Prezes przyznał, że na odwołanie jest 14 dni, a prawnicy już pracują. Teoretycznie piłkarzowi pozostaje odwołanie do międzynarodowych instytucji. 

- Przepisy FIFA nie mają tutaj zastosowania, bo dotyczy to polskiego zawodnika i tym się kierowalismy. Uchwały PZPN były przez wszystkich analizowane i są jednoznaczne. Nie mam co do tego żadnego złudzenia. Dzisiejsza decyzja wywołała we mnie taką konsternację, jak nic do tej pory. Bardzo jestem zdziwiony. Są sądy, są procedury i będzięmy zgodnie z tym postępowali. 

Prezes Sadczuk przyznał, że nie ma szans na przywrócenie Dominika Furmana do zespołu.

reklama

- Na tę chwilę nie ma takiej szansy. Decyzje zostały podjęte i nie widzę takiej możliwości - uciął krótko prezes.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama