reklama
reklama

Holandia za szybka dla Polaków, ale jest awans. Daszek numerem jeden

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Miecznik

Holandia za szybka dla Polaków, ale jest awans. Daszek numerem jeden - Zdjęcie główne

foto Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W ostatnim meczu grupowym piłkarze ręczni reprezentacji Polski przegrali na wyjeździe z Holandią 30:32 (16:17), ale awansowali do finałów Euro 2022 z trzeciego miejsca w grupie.
reklama

Polacy przystępowali do meczu w Almere pełni wiary w udany rewanż z Holandią. Kilka dni temu biało-czerwoni pokonali w Opolu Słowenię 27:26 po bramce Nafciarza Michała Daszka w ostatniej sekundzie meczu. 

Niedzielną potyczkę lepiej rozpoczęli gospodarze, prowadzili 3:1. Grali niezwykle szybko w ataku, a ich napędowym był mierzący zaledwie 173 cm wzrostu Luc Steins, gracz PSG. 

Polacy wyszli na prowadzenie 4:3, ale Oranje znów świetnie kontrowali i wygrywali 6:4. Ambitnie walczyli bracia Gębalowie, ale numerem jeden był Daszek, grający na rozegraniu, a nie na skrzydle. Rzucał z niesamowitych pozycji, świetnie dogrywał, a gdy  po rzucie wolnym wyszedł w górę i rzucił do siatki nad murem czterech obrońców, bramkarz Holandii nie mógł wyjść ze zdumienia.

Do przerwy gospodarze prowadzili jedną bramką i wszystko było możliwe. Ale w drugiej połowie znów akcje Steinsa oraz braci Smits były za szybkie dla obrońców polskiej ekipy. Holendrzy najczęściej dochodzili do sytuacji rzutowych z szóstego metra, a Adam Morawski miał bardzo małe szanse do obrony.

Loczek kilka razy pięknie zatrzymał rywali, ale Polacy nie zawsze umieli to wykorzystać. Po słabym fragmencie biało-czerwonych Oranje prowadzili już 24:20. I znów nasi reprezentanci ambitnie zaczęli odrabiać straty, kolejny raz trafił Daszek, dwa razy obronił Morawski po trafieniu Tomasza Gębali był już remis po 24!

Niestety, znów pojawiły się błędy, skuteczność stracił zmęczony kołowy Maciej Gębala, proste błędy popełniał Michał Olejniczak, a szybcy Holendrzy po kwadransie drugiej połowy wyszli na prowadzenie 27:24. 

Gdy sześć minut przed końcem Holandia wygrywała 30:26, sytuacja byłą już niemal beznadziejna. Ale polscy szczypiorniści walczyli o każdą piłkę, zniwelowali stratę do dwóch bramek, ale na więcej gospodarze już nie pozwolili.

Do finałów Euro (gospodarzami będą Słowacja i Węgry) awans wywalczyły po dwa najlepsze zespoły z każdej grupy oraz cztery z ośmiu drużyn z trzecich miejsc, które zanotowały najlepszy bilans (Polska była najlepsza w tym gronie). 

Holandia – Polska 32:30 (17:16)

Holandia: Raversbergen, van den Beuceken, – Baijens, Kooijman, Sluijters 1, L. Steins 6, Benghanem 5, Schagenm 3, I, Steins, Schoenaker, K. Smits 8, J. Smits 2, Jerry, Smit 1, Ten Velde 4, Baijens 2. Kary 10 min.

Polska: Morawski, Kornecki – Daszek 6, Olejniczak 2, Walczak 1, Sićko 3, Ossowski, Adamski, Czuwara, Moryto 7, M. Gębala 5, Przybylski, Fedeńczak, Dawydzik, T. Gębala 6, Chrapkowski. Kary 10 min.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama