reklama
reklama

Dominik Furman przedłużył kontrakt z Wisłą Płock. Mariaż trwa, bo po prostu ma sens

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tomasz Miecznik

Dominik Furman przedłużył kontrakt z Wisłą Płock. Mariaż trwa, bo po prostu ma sens  - Zdjęcie główne

foto Tomasz Miecznik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Dominik Furman nie ukrywał, że wiąże przyszłość z Płockiem, choć po powrocie z Turcji kontrakt podpisany był tylko na rok. Pomocnik i klub doszli jednak do porozumienia i 29-latek będzie reprezentował barwy Wisły Płock przynajmniej do czerwca 2024 roku. Kto wie, czy w Płocku nie zakończy kariery.
reklama

Historia Dominika Furmana i Wisły Płock trwa już od 6 lat. W 2016 roku Nafciarze byli beniaminkiem, który po prostu miał się utrzymać w lidze, a Furman zawodnikiem, któremu nie wyszło za granicą. Ten mariaż zadowalał obie strony - Wisła zyskiwała, nie bójmy się użyć tego słowa, gwiazdę ligi, a sam zawodnik miał szansę przypomnieć sobie jak się gra w piłkę. W Płocku 24-letni wówczas pomocnik odżył, był jednym z najważniejszych zawodników Wisły już od początku. Debiut to absolutna sensacja, wygrana przy Łukasiewicza 34 z Lechią Gdańsk, która była wtedy jednym z faworytów do miejsca na podium. Gospodarze wygrali 2:1, a Furman zaliczył asystę i bramkę - chyba każdy kibic pamięta "panenkę", choć Vanja Milinković-Savić był bardzo bliski odbicia futbolówki. 

Z każdą kolejką stawało się jasne, że Furman jest jednym z najważniejszych ogniw zespołu. Pomocnik co prawda nie został obdarzony szybkością, o czym sam zresztą mówi, ale ma niesamowicie ułożoną stopę, potrafi przyłożyć z dystansu czy powalczyć w środku pola. Mówiąc krótko - potrafi grać w piłkę. Dlatego gdy przed ostatnim meczem w 2016 roku Wisła jechała do Białegostoku na mecz z Jagiellonią bez Furmana, mało kto wierzył w przywiezienie 3 punktów do Płocka. Sam Furman obiecał kolegom, że jeśli wygrają, stawia drużynie kolację. Wisła wygrała 2:1. 

Sezon Wisła zakończyła na bardzo przyzwoitej 12. pozycji, wszystko układało się okej, aż nagle z klubu odszedł Marcin Kaczmarek. Generał, który doprowadził klub z II ligi wschodniej do Ekstraklasy. Mówiło się, że za buntem stoi Dominik Furman. W piłkarskiej Polsce zaczęto mówić o Furmanie jako "trener". Kaczmarek miał chcieć wyrzucenia Furmana z drużyny po tym jak skrytykował jego metody treningowe. Warto wskazać, że chwilę wcześniej Wisła musiała wyłożyć pieniądze na wykupienie pomocnika z Tuluzy i podpisała z nim 3-letni kontrakt. Zarząd nie ingernował w tę kwestię, więc trener odszedł, a Dominik został, choć sytuacji nie komentował. 

W Płocku nie ma nudy

Przez chwilę było głośno, ale, jak to w piłce, sprawa szybko przycichła. Powód jest oczywisty - były wyniki sportowe. Posadę w Płocku objął Jerzy Brzęczek, do Płocka trafili tacy zawodnicy jak Damian Szymański, Semir Stilić czy Alan Uryga i.. poszło. Fenomenalne 5. miejsce, choć gdyby nie Piotr Lasyk i jego kuriozalna decyzja w meczu z Jagiellonią, kto wie czy Wisła nie grałaby w eliminacjach Ligi Europy. Jedną z wyróżniających się postaci był oczywiście Furman. 

Sezon się skończył, ale w Płocku nie może być nudy, prawda? Po klapie na rosyjskim Mundialu Zbigniew Boniek powołał na stanowisko selekcjonera Brzęczka, a przy Łukasiewicza 34 zaczęły się eksperymenty, które niemal zakończyły się spadkiem z ligi. Drużynie nie szło pod batutą Dariusza Dźwigały i Kibu Vicuni. Ekstraklasę ratował Leszek Ojrzyński. Udało się, choć drużyna wiedziała, że zawiodła.

Kolejny sezon i znów szybka zmiana szkoleniowca - po 4 kolejkach zrezygnował Ojrzyński, a na ławce zasiadł debiutant - Radosław Sobolewski. Wisła zaczęła skutecznie, po 13. kolejce Nafciarze byli nawet na pozycji lidera, także za sprawą asyst Furmana (po wygranej z Jagiellonią, a jakże). Zawodnik jesienią grał tak dobrze, że Jerzy Brzęczek zaprosił go nawet na zgrupowanie reprezentacji Polski. Czy zawodnikowi zakiełkowała myśl, że przy odrobinie szczęścia i utrzymaniu dyspozycji ma szansę na wyjazd na EURO 2020? Nie można tego wykluczyć.

Wiosna była jednak słabsza, a podpisany w 2017 roku kontrakt wygasał właśnie z końcem sezonu 2019/20. Zarząd bardzo chciał przedłużyć umowę, w grę wchodziła spora podwyżka. Negocjacje trwały długo, ale efektu nie było. Ofert zagranicznych klub nie był w stanie przebić. Po 4 latach Dominik Furman opuścił Wisłę Płock i związał się tureckim Gencerbirlgi Ankara. 

Powrót

Zawodnik po raz trzeci sparzył się jednak za granicą, a jego klub spadł z tureckiej ekstraklasy. Dominik Furman przyjechał latem do Płocka na pożegnalny mecz Bartłomieja Sielewskiego i... od słowa do słowa okazało się, że pomocnik jest zainteresowany powrotem do Wisły. Dominik honoruje tym samym słowa wypowiedziane kilka lat temu, że w Polsce interesuje go tylko Legia i Wisła Płock. Wydaje się, że na Łazienkowską powrotu już nie ma, chyba że w barwach Nafciarzy, więc pozostaje klub z Płocka. Oferty pojawiały się różnych, większych od Wisły klubów. 

Dla związanych z klubem to powszechna wiedza, że Dominik Furman związał się z Płockiem - nie tylko z klubem, ale i miastem. Tu ułożył sobie życie, tu ma rodzinę, tu będzie mieszkał po zakończeniu kariery.

Z Turcji pomocnik wrócił po roku i... runda jesienna, jak sam zresztą przyznawał w wywiadzie, była słaba. Wpływ na to miał splot okoliczności - nieprzepracowany do końca obóz przygotowawczy, czerwona kartka w niefortunnym momencie, kontuzja. To oczywiście tylko tłumaczenia, bo fakt jest taki, że Furman po prostu przegrywał rywalizację. 

W zeszłym sezonie ogromną część wynagrodzenia Dominika Furmana pokrywali Turcy. Ta możliwość się jednak wyczerapała, ale klubowi i zawodnikowi udało się dojść do porozumienia. Po raz kolejny można powiedzieć, że ten mariaż po prostu ma sens. Furman odnalazł w Płocku szczęście, jest uwielbiany przez kibiców, pozostaje dołożyć dobrą postawę na boisku, a są duże podstawy, by w to wierzyć.

Na razie Dominik Furman podpisał kontrakt do 30 czerwca 2024 roku i wraca do numeru 8, z którym na plecach grał w Wiśle Płock najlepiej. Fani z pewnością liczą na jego bramki i asysty. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama