Cztery pory roku w oczku wodnym – zadania ogrodnika
Oczko wodne po zakończonej zimie wymaga od nas pracy, by w pełni cieszyć się jego widokiem w kolejnym sezonie. Doskonałym miesiącem rozpoczęcia prac jest kwiecień – to właśnie wtedy pogoda jest łaskawa dla ogrodników, a słoneczne dni zaczynają wypełniać większą część kalendarza, zachęcając do prac. Pierwszym krokiem jest sprawdzenie szczelności oczka po zimie, zwłaszcza gdy jest ono wyłożone folią. Jeżeli stwierdzisz pojedyncze pęknięcie czy jej przedziurawienie, powinieneś spuścić odpowiednią ilość wody, by odsłonić uszkodzone miejsce, oczyścić i je osuszyć. W asortymencie każdego posiadacza oczka wodnego powinien znaleźć się wąż przemysłowy do wody z funkcją nawadniania, czyszczenia oraz transportowania substancji. Oferuje je między innymi firma MiDaTech, od kilkunastu lat zaopatruje zarówno przedsiębiorstwa i klientów indywidualnych. Na swojej stronie internetowej www.midatech.pl/armatura-przemyslowa/weze-przemyslowe/do-wody/ przedsiębiorstwo prezentuje asortyment, który doskonale odnajdzie się w ogrodowej rzeczywistości. Posiadanie węża przemysłowego do wody, dzięki któremu będziesz mógł sprawnie spuścić określoną ilość wody ze zbiornika, a później go napełnić, daje możliwość szybkiego działania w przypadku nagłego uszkodzenia oczka. Wiosenne porządki oczka obejmują również sprawdzenie zarybienia czy kontrolę parametrów. Jeżeli dopilnujesz to wszystko, w lecie będziesz mógł cieszyć się dobrze zagospodarowanym oczkiem wodnym. Oczka wodne wymagają pielęgnacji także w miesiącach jesienno-zimowych. Dokładne zabezpieczenie zbiornika przed zimą analogicznie spowoduje, że będziesz miał mniej prac wiosną. Jeżeli w Twoim mini-stawiku występują ryby, nie zapomnij o stałym dostępie powietrza. Służą temu specjalne tabletki, pływaki z grzałką czy trzcina lub słoma, umożliwiające dostawanie się powietrza pod lód.
Nowoczesne oczko wodne zimą – kiedy najlepiej jest po prostu spuścić wodę?
Jesteś w posiadaniu małego i płytkiego oczka wodnego bez ryb i chcesz oszczędzić sobie zmartwień odnośnie opieki nad oczkiem w zimie? Najlepszym wyjściem jest całkowite wypompowanie wody na mroźne pory roku (tu znowu przyda się nam wąż przemysłowy przeznaczony stricte do wody). Zamarzająca woda powiększa swoją objętość i jest w stanie doprowadzić do popękania folii – finalnie poniesiesz większe koszty, niż było to konieczne. Lód ma moc niszczącą także w przypadku oczek wykonanych z betonu czy tych wyłożonych płytkami. W przypadku gdy dysponujesz ruchomym zbiornikiem wodnym (beczką, misą, wazą lub fontanną), dobrym wyjściem jest przeniesienie go do pomieszczenia, w którym panuje dodatnia temperatura. Wtedy będziesz mieć pewność, że nie popęka on podczas silnych mrozów.