Budujesz nowy dom? Już teraz zastanów się nad fotowoltaiką

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Budujesz nowy dom? Już teraz zastanów się nad fotowoltaiką - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Rozmaitości

Wciąż panuje przekonanie, że najlepiej ogrzewać dom węglem, bo jest tańszy niż gaz czy prąd. Jednak w przypadku nowych budynków najbardziej opłacalny będzie prąd z własnej instalacji fotowoltaicznej.

Z każdym rokiem coraz więcej osób decyduje się na fotowoltaikę. Nic dziwnego, skoro rachunki za prąd wzrosły w 2020 roku średnio o ok. 12% a i w tym roku będzie podobnie. Z drugiej strony, panele fotowoltaiczne w ciągu ostatnich 10 lat staniały o kilkadziesiąt procent.

Okres zwrotu z inwestycji w fotowoltaikę zależy od wielu czynników m.in. od samego kosztu instalacji, co może różnić się w zależności od miejsca usytuowania, rodzaju pokrycia dachowego czy konta nachylenia dachu a w konsekwencji możliwości montażowych. Innym aspektem jest kierunek usytuowania dachu i ilość promieni słonecznych padających na całą instalację oraz osobno na każdy z jej modułów, co wpływa bezpośrednio na ilość wytworzonej energii elektrycznej. Średni okres zwrotu wynosi między 6-8 lat.

W szczególnie korzystnej sytuacji są osoby planujące budowę domu, które już na etapie wyboru projektu, albo nawet przed zakupem działki, mogą uwzględnić warunki najlepsze dla efektywnego działania paneli fotowoltaicznych. Wytworzony samodzielnie prąd może być dla nich nie tylko źródłem światła, ale i ciepła. Dlatego rozpatrują ten wydatek bardziej w kategorii inwestycji, która pozwoli w przyszłości niemal całkowicie pozbyć się opłat za prąd związanych z ogrzewaniem. Zamiast grzejników montują więc podłogową instalację grzewczą, a zamiast pieca na węgiel czy pellet albo gazowego - pompę ciepła. Przykładowo, powietrzna pompa ciepła bardzo przypomina lodówkę, a i sposób jej działania jest podobny – zamiast chłodzić grzeje, chociaż w upalne dni z powodzeniem zastąpi klimatyzator. W każdym razie nie wymaga gromadzenia kilku ton opału na zimę, a jej obsługa ogranicza się do ustawienia pożądanej temperatury.

Alternatywnym rozwiązaniem dla ogrzewania podłogowego są maty grzewcze, które pojawiły się na polskim rynku stosunkowo niedawno. W dziedzinie oszczędności ciepła również nie brakuje nowinek, takich jak np. wentylacja mechaniczna, czyli rekuperacja. Rekuperator pozwala odzyskać ciepło z powietrza, które płynie na zewnątrz i wykorzystać je do ogrzania świeżego powietrza. Planując budowę, warto też zapoznać się z projektami domów pasywnych – albo raczej zeroenergetycznych.

Wszystkie te nowe technologie i pomysły łączy wykorzystanie energii słonecznej do wytwarzania prądu. Jeśli chcemy w 100% uniezależnić się energetycznie, powinniśmy zainwestować dodatkowo w magazyny energii które m.in. skumulują nadwyżki wyprodukowanej energii. W przeciwnym razie nadprodukcja trafi do sieci. W momencie rozliczenia zakład energetyczny porówna, ile prądu otrzymał, a ile dostarczył. Aby uzyskać bilans zerowy trzeba wytworzyć mniej więcej o 20% więcej niż się zużyło, ale w zamian dostawca zagwarantuje, że prądu nie zabraknie nocą czy zimą.

Generalnie, wielkość instalacji fotowoltaicznej zależy od zużycia prądu. W przypadku elektrycznego ogrzewania potrzebna będzie odpowiednio większa instalacja. Oszacowanie potrzebnej wielkości instalacji w kW najlepiej zlecić specjalistom. Firmy zajmujące się fotowoltaiką mają najlepsze rozeznanie w programach, które oferują dofinansowanie do takich przedsięwzięć (np. program Mój Prąd). Znają też warunki związane z ulgą termomodernizacyjną i podpowiedzą jak z niej skorzystać. Często pomagają również w zakresie zgłoszenia instalacji do zakładu energetycznego, który zainstaluje licznik dwukierunkowy. Od tego momentu odbiorca prądu stanie się jego producentem, czyli tzw. prosumentem (producent + konsument).

Może tego jeszcze nie widać, ale przewiduje się, że w niedalekiej przyszłości prąd posłuży nie tylko do oświetlania mieszkań oraz zasilania lodówek, komputerów czy telewizorów. Stanie się także powszechnym sposobem ogrzewania domów oraz „paliwem” samochodowym. Dlaczego więc nie wytwarzać go samodzielnie zamiast kupować?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE